Wpis z mikrobloga

"Żaden człowiek nie jest nielegalny" to jedno z najgłupszych haseł, jakie może być. Błędnie sugeruje, że ktoś uważa samą egzystencję za bezprawną, a przecież wiadomo, że istnienie człowieka to fakt dokonany i nikt tak naprawdę nie może tego kwestionować.

Nielegalny to może być pobyt człowieka w danym miejscu i czasie, tak samo jak więzień nie ma prawa, aby znajdować się na wolności, a ja nie mam wstępu do prywatnej (odpowiednio oznaczonej i zabezpieczonej) własności należącej do innych. Tak samo z perspektywy suwerenności państwa, demokracji i prawa ma znaczenie, czy ktoś należy do narodu lub społeczeństwa, czy znajduje się poza nim. Czy to jest takie trudne do zrozumienia?

#4konserwy #neuropa #uchodzcy #imigranci #bekazlewactwa #ajwajcontent #propaganda
  • Odpowiedz