Wpis z mikrobloga

Recenzja Prey PC - Miszmasz Bioshock, Dishonored i System Shock
Znalazła się chwila na kolejną recenzje, tym razem ograliśmy PCtowego Preya! Wnioski? Nowy Prey to zupełnie inna produkcja, niż wersja z 2006 roku. Zmieniono dosłownie wszystko - bohatera, miejsce akcji, mechanikę. Produkcji bliżej zatem do Bioshock, System Shock i Deus Ex, aniżeli typowych shooterów. Jest to jednak świetna gra, którą serdecznie polecamy wszystkim fanom takich klimatów. Dosłownie każdy aspekt gry zachwyca, a jedyne do czego można się przyczepić to średni system skradania i przeciętna grafika.

---

Prey powstał na najnowszej iteracji silnika CryEngine, czyli jednym z najbardziej zaawansowanych narzędzi developerskich, ale poziom oprawy graficznej jest zaledwie przeciętny, jakby wykorzystany został niemłody już Unreal Engine 3.0. Styl rendering nawet nie przypomina ostatniego Crysisa, tylko wspominane Bioshocki. Oświetlenie jest przeważnie statyczne, tekstury średniej jakości, efekty postprocessingu tylko podstawowe, tesselacja symboliczna. Trudno nazwać Prey produkcją technologicznie zaawansowaną, aczkolwiek plastyczności odmówić nie sposób. Pomimo niedzisiejszej grafiki, Prey ogląda się całkiem przyjemnie, ponieważ projekty lokacji wykonano na najwyższym poziomie. Dzięki oszczędności programistów wymagania sprzętowe są niewysokie, więc posiadacze relatywnie słabych konfiguracji będą zadowoleni, zwłaszcza iż różnice między profilami ustawień momentami ciężko dostrzec. Wszystkie suwaki na ultra przy satysfakcjonującej płynności udźwignie nawet GTX 1050 Ti, natomiast redakcyjna platforma zapewniała najczęściej wartości grubo przekraczające 144 klatki na sekundę (MSI GTX 1080 Gaming X). Warto jeszcze wspomnieć, że Prey sprzedawany jest w wersji zlokalizowanej, zaś dubbing zrobiono całkiem przyzwoicie. Udźwiękowieniu zasługuje na pełne uznanie, dokładając solidną cegiełkę do budowania atmosfery zagrożenia (synthwave z początku też doceniamy).

Umarł Prey! Niech żyje Prey! Chociaż zawirowania wokół produkcji nie zwiastowały wielkiego sukcesu, parokrotnie zmieniano koncepcję i wykonawców, historia znalazła szczęśliwy finał, owocując bardzo miodnym action-cPRG. Całkowite porzucenie wcześniejszych pomysłów, opracowanie nowego uniwersum oraz wybranie rozwiązań bliskich Desu Ex, Bioshock czy Dishonored, przyniosło zaskakujące efekty. Arkane Studios wykonało kawał solidnej roboty, oddając niedowiarkom klimatyczny, dobrze poprowadzony, wciągający i rozbudowany tytuł. Świetnie wypadają również oryginalni adwersarze, kwestie związane z rozwojem bohatera, walka wymagająca solidnego kombinowania. Mówiąc szczerze nie spodziewaliśmy się takiego Prey'a, co najwyżej licząc na kolejnego średniaka z ambicjami, jednak brzydkie kaczątko ostatecznie wyrosło na pięknego łabędzia. Jeśli z niecierpliwością czekacie na nowego System Shocka, koniecznie wyświadczcie sobie przysługę, zainstalujcie odświeżone Prey i poobcujcie z obcymi.

Więcej naszego bajdurzenia wraz z galerią zdjęć znajdziecie tutaj:
https://www.purepc.pl/gry/recenzja_prey_pc_obcowanie_z_obcymi_panie_bardzo_chetnie

A czy Wy Mirki i Węgierki graliście lub gracie w nowego Preya? Zgadzacie się z naszymi wnioskami, czy może macie inne odczucia? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#purepc #pcmasterrace #gry
Pobierz PurePCpl - Recenzja Prey PC - Miszmasz Bioshock, Dishonored i System Shock
Znalazła ...
źródło: comment_TtCcYHHWp7YfnSWZWy1efip6gXOBhGsN.jpg
  • 6
A czy Wy Mirki i Węgierki graliście lub gracie w nowego Preya?


@PurePC_pl: nie chciało mi się i nie miałem pieniędzy, a w piracenie już dawno się nie bawie. Dobrze że jest coś takiego ja youtube i przeszedł gre za mnie