Wpis z mikrobloga

Jezuniu najświętszy, polecam komentarze pod tym znaleziskiem

Kwintesencja wykopczanowego #!$%@?. I pewnie 3/4 tego Towarzystwa Wzajemnego Lizania się po #!$%@? wyśmiewa "Januszy" i wrzuca memy z nosaczem. Banda prymitywów xD

Wybrałem kilka na zachętę:

dokładnie - gdy człowiek nie ma własnego zdania i nic do zaoferowania wnętrzem próbuje nadrabiać mega zewnętrzem - ktoś ustala modę i musze sie temu podporządkować ??? Od wieeeeelu lat chodze w dzinsach i koszulkach z krótkim rekawem lub długim jak jest zimniej i mam w dupie nowe trendy srendy i owendy


xD

a po co dobrze się ubrać? ze względu na wykonywaną pracę muszę być 'dobrze' ubrany, ale poze tym to mi to zwisa. W mojej opinii wydawanie pieniędzy na ubrania mija się z celem. Bo są w życiu lepsze cele.


xDD

Ja tam ciągle chodze w dwóch parach dresów i 3 t-shirtach i 2 bluzach - to moja cała garderoba, mam gdzies ubiór, nie szata zdobi człowieka i ze złotej miski się nie najesz mawiam. Ubiór to ostatnia rzecz na którą wydaję pieniądze


xDDD

Kompletnie nie mój gust ani styl. Przypomina mi to wyniunianych nowobogackich chłoptasiów, czy męskich modeli z jakichś amerykańskich rozkładówek. Dla mnie jakieś to takie pretensjonalne. To na lato nie wystarczy już fajny t-shirt i jakieś szorty? Musi być od razu sweterek zarzucony na ramiona (bardzo praktyczne latem) i okulary Gabaninini?


Rozumiecie, nie jego styl xD

I standardowe:

a słyszałeś że o gustach się nie dyskutuje? Mi się to zwyczajnie nie podoba. Tobie się podoba. Co tu wyjaśniać?


Więc tak:

- nikt nikogo nie zmusza do podporządkowywania się przytoczonym propozycjom a podniosło się larum świadczące o jakichś skrywanych kompleksach, klasyczna reakcja obronna

- Nie, strój nie jest "ważny", będąc dobrze ubranym idiotą nadal jesteśmy idiotą a będąc geniuszem w bomberach nikt i nic owego geniuszu nam nie odbierze (hehe, już ja widzę tych gjeniuszy). ALE strój i wizerunek odwalają kawał roboty jeżeli chodzi o odbiór naszej osoby i nastawienie innych ludzi. Tu działa psychologia i nasze zwierzęce odruchy dochodzą do głosu. W kontakcie z nienagannie ubranym i wyglądającym człowiekiem, samoocena adwersarza jest wystawiona na próbę. Daje to przewagę np. w negocjacjach, na rozmowach kwalifikacyjnych ale też również w codziennym życiu - ludzie są życzliwsi, wykazują więcej szacunku. Możesz se być programistą 15k ale jeżeli wyglądasz jak gówno to tak będziesz traktowany a paskiem z wypłatą możesz się podetrzeć co najwyżej xD

- Staranny, gustowny ubiór jest też oznaką dbałości o detale, przywiązywania uwagi do szczegółów. Również przydatne w kontaktach z ludźmi.

Wiem, że i tak nikogo nie przekonam. Wiele bym dał jednak, żeby móc zobaczyć na żywo tych wszystkich "wygrywów" twierdzących że oni są tacy "wartościowi" że nie potrzebują się dobrze ubierać xD

#ubierajsiezwykopem #modameska #bekazpodludzi #bekazwykopkow
źródło: comment_AbYSLILnafBrA6RpP48fvQJMVuSdLVeR.jpg
  • 80
@SillySweet:

Facetów w Polsce często po prostu nie stać na produkty dobrej jakości, większość społeczeństwa to klasa średnia


Chinosy w Reserved kosztują 80 zł za parę. Klasyczne polówki w np. Bytom kosztują 50 zł za sztukę, koszule też można znaleźć w dobrych cenach i nie najgorszych jakościach. Wychwalany przez spierdoksów T-shirt zazwyczaj kosztuje 30-40 zł, "adidasy" 200-300. Tu nie ma żadnej przepaści cenowej, jest tylko to co napisałaś - paniczny strach
@andrzejcebula_reload: to też, ale stojąc przed tym cudownym wyborem "kupić grę czy kupić buty" takie osoby wybierają grę. Bo gra to coś co szybko dostarczy rozrywki, coś za coś, płacisz pieniądze i masz rozrywkę. Ubiór bezpośrednio nic ci nie daje - dopiero z czasem jak wiesz jak się ubrać, żeby zrobić na kimś wrażenie, wiesz co ci pasuje, a co nie, możesz świadomie kreować swój wizerunek. Osoba, która nigdy tego nie
#!$%@? farmazony. Ktoś sie ubiera jak mu wygodnie/ jak mu się podoba / może chcialby lepiej ale nie ma siana i/lub stylu i jest gorzej odbierany? A niech będzie gorzej odbierany, przecież to reakcja ludzi obok, a nie jego samego. Jak się dobrze czuje w tym co ma na sobie, co nosi na codzień, to zajebiscie. #!$%@? go obchodzą reakcje ludzi?
@SillySweet: większość Polskiego społeczeństwa to uboga klasa pracująca. Może z 20-30% ma szanse zostać "nieudawaną" klasą średnią, ale zwykle przy dużych zarobkach wydają powyżej swoich możliwości. Klasa średnia to kapitał. Wydaje mi się całkowicie normalne, że wiele osób nie myśli zbyt dużo o ubiorze - piramida Masłowa.
@Shatter: wracająć do bluzy - to problem jednak jest inny. Niech każdy zakłada co chce i kiedy chce.

Prawdziwy problem leży natomiast w tym, że jak ktoś ma czelność ubrać się inaczej bez narzucania komukolwiek czegokolwiek to jest mieszany z błotem i wyzywane od "pedałów" i ciot. Na to zgody nie ma.
@DenverPn: nic, są całkiem w porządku poza tym że trochę oklepane i lata w nich co druga osoba ale sam je ostatnio prawie kupiłem. Żaden z powyższych ciuchów nie jest "zły" per se (no może poza tymi koszmarnymi "skórkowymi" butami) ale zakładanie ich razem na nieodpowiednie okazje (a w zasadzie na wszystkie okazje) sprawia, że wyglądamy jak wykopczanowy spierdoks.
@andrzejcebula_reload: moze sa tak popularne dlatego ze w porownaniu do tych skarpetek na styropianie lub butow ortopedycznych ktore teraz sa modne jeszcze jakos wygladaja? ;) jak szukalem butow sportowych i wchodzilem do sklepow z rozowym to z tych papci tylko sie smiac mozna a nie na nogach nosic ;)
@Dead_Inside: bieliznę. I zanim napiszesz "nikt tak nie robi" to napiszę, że miałam kolegę który pół roku chodził w ubraniach letnich, pół roku w zimowych - tzn. dwa zestawy na zmianę. Śmierdział. Inny nie mył się miesiąc. Tak, miesiąc. Może trochę z rana buzie opłukał, ale się nie kąpał. Wiem od jego matki, poza tym śmierdział, też praktycznie ubrań nie zmieniał. Często od kolegów/koleżanek słyszałam o podobnych przypadkach. Dla kontrastu znam
@Dead_Inside: nie wiem, nie pytaj mnie. Jak przypominam sobie zwoje tłuszczu na włosach tej koleżanki to mnie do dzisiaj wzdryga. Ona akurat pod innymi względami była bardzo fajną, inteligentną dziewczyną, tylko chyba pochodziła z jakiejś małej wsi (nie obrażając ludzi ze wsi, bo tam też się ludzie oczywiście myją, ale sama mam rodzinę, która do dzisiaj nie ma łazienki, myją się w bali i mają wychodek) i chyba nie miała świadomości,