Wpis z mikrobloga

@PrettyHotProgrammer: Ja bym spróbował tak: oberwać wszystkie kwiatki i pączki, które są na całej roślinie. Dodać dodatkową porcję nawozu (możesz spróbować jakiś inny - np. któryś z interwencyjnych do pomidorów) w formie oprysku, przy zachowaniu standardowego nawożenia uniwersalnym i biohumusem przy podlewaniu. I trochę przyhamować z podlewaniem - podlewać mniejszymi ilościami wody gdy ziemia będzie już przesuszona (ale nie na tyle, żeby roślina więdła). Takie coś powinno wzmocnić roślinę i
  • Odpowiedz