Wpis z mikrobloga

Zapowiadanej przez Kuklewicza informacji o rzekomych "szokujących powiązaniach chłopaka" - brak, nawet słowa.
Zapowiadanej przez Kuklewicza informacji o tym że rodzina rzekomo "od początku wiedziała" - brak, nawet słowa.
Obejrzeliśmy żałosny ZAMIENNIK tego co miało pójść. Coś musieli puścić to puścili - same na prędce sklecone odgrzewane kluchy.

#magdazuk #magdalenazuk #csiwykop
  • 59
  • Odpowiedz
@gigaset: Telewizja nie rozwiazuje spraw. Jak napisałeś dziennikarze moga je nagłaśniać

Jakieś dziennikarstwo śledcze istnieje tylko zabardzo skęciło w prawo więc samo sie troche skazuje na jednostronny odbiór i nie zawsze jest poważnie odbierane.
  • Odpowiedz
Telewizja nie rozwiazuje spraw.


@Evergreengo: Nigdy nie napisałem że rozwiązuje. Napisałem, że media poprzez publikację mogą wymusić na właściwych organach zajęcie się sprawą (a następnie jej rzetelne prowadzenie), której inaczej te organy by "nie zauważyły" bo nie byłaby na rękę różnym politycznym czy finansowym lobby stojącym za politykami, którzy tymi służbami kierują na samej górze. Na całym świecie jest cywilna (tzn. polityczna) kontrola nad służbami.

Jakieś dziennikarstwo śledcze istnieje tylko zabardzo skęciło w prawo więc samo sie troche skazuje na jednostronny odbiór i nie zawsze jest poważnie
  • Odpowiedz
@kknnoo: > Cytowany tekst...OK czyli skłaniasz się ku hipotezie o przemycie narkotyków, tak? Z możliwym wątkiem handlu ludźmi w tle ale nie jako dominujący cel wyjazdu?
coraz bardziej skłaniam sie ku temu że obie te rzeczy są. Ale są tłem czegoś innego. Albo hybryda. Pomyś że grupa zaangażowanych ludzi i środków musiałaby zarobić duże pieniądze. Dziewczyny sa tanie (ukraina,rosja, syria, azja) i młodsze.
Albo cel był jeszcze inny. Sam gwałt
  • Odpowiedz
@Evergreengo: e tam, skaczesz ze skrajności w skrajność - albo zero dowodów i wariatka, albo jakaś totalnie odjechana teza o pomylonej tożsamości (rozumiem że z szefową Magdy) która ma się nijak do całego kontekstu wyjazdu Magdy - tj. rozkochanie i zmanipulowanie. Co - myślisz że ktokolwiek miałby jakiekolwiek złudzenia że typ pokroju Markusa rozkochałby - jak rozumiem - dojrzałą, zamężną, kobietę? I namówił ją na jakiś podejrzany, samotny wyjazd do
  • Odpowiedz
@kknnoo: Zreszta w tej ostatniej wersji tez widze dziury. Jakoś nie wierze że sprawna organizacja robiąca "grube" interesy myli się w taki sposób.
Budowanie i testowaine hipotez to czasami skoki z jednej skrajni w drugą. Tak długo aż nie da sie jej obalić.

Cytowany tekst...Co - myślisz że ktokolwiek miałby jakiekolwiek złudzenia że typ pokroju Markusa rozkochałby - jak rozumiem - dojrzałą, zamężną, kobietę? I namówił ją na jakiś podejrzany, samotny wyjazd do Egiptu?


Chodzi ci ze wybór metody nie był adekwatny? Nie wiemy czy od początku nie celowano nie w tą osobę. A mężatki cóż pożyjesz zobaczysz. To czasami zaskakujace
  • Odpowiedz
@Evergreengo: OK, masz rację, sprawdziłem, szefowa Magdy była ledwie kilka lat starsza, tak więc teoretycznie do pomyłki / podstawki dojść mogło, pisał o tym Turaliński i się teraz o to zresztą z nią sądzi. No niby dziwny zbieg okoliczności, ale to już jakaś abstrakcja 'wyższej' półki o rozwikłaniu której przy naszym stanie wiedzy nie ma co marzyć. Myślę lepiej się skupić na analizie tego o czym mamy jakieś informacje...
  • Odpowiedz
@kknnoo: > Cytowany tekst...o niby dziwny zbieg okoliczności, ale to już jakaś abstrakcja 'wyższej' półki o rozwikłaniu której przy naszym stanie wiedzy nie ma co marzyć
zastanów sie kto prowadzi takie gry. Dlatego nie można wykminić motywu.
My nadal nie wiemy co ja skłoniło do wyjazdu bez chłopaka?
Co zaplanowan dla niej tu w Polsce ci to ją wysłali. Wydaje się że mogli być wykrozystani bo ... robili to już wczesniej wysyłając modelki do towarzystwa.
Co od odwaliła grupa na miejscu - tam ktoś ją podjął kto wiedział po co ona naprawdę zostałą wyrwana z kraju sama.
I tu sie okazuje że poszło coś nie tak. Wg mnie ta videorozmowa oznacza zmiane planu. Dlaczego nie wsadzili jej w samolot i nie odesłali? Bo by nie milczała. No ale co mogły jej zeznania zrobić tambylcom? NIc. Może jednak chodzi o kogoś kto wracał do kraju? Do czegoś miało posłużyc to nagranie. Tam czuć taki mega cynizm tej sytuacji. Ciśniesz dziewczyne o mega intymne wyznanie na parkingu przed hotelem w otoczeniu ludzi których ona sie wyrażnie boi i ja dręczą? Może to byął jej ostatnia szansa na voltę w sprawie w keirunku na złych tambylców i kropka. Moje pierwsze odczucie jak pada EM było takie że rezydent z opoźnieneim zajarzył że go wrabiaja. To nie przesądza o jego wieni lub niewinnosci ale takei odniosłem wrażenie ze to próba skeirowania historii na taki tor który zreszata był na poczatku podchycony przez kwadrata
  • Odpowiedz
@kknnoo:

Cytowany tekst...A z tym wiekiem - naprawdę nie rozumiem czemu się tak upierasz. Przecież handel niekoniecznie oznacza - że do pracy. Może być do mordu, albo czegoś okropnego, krótkotrwałego, gdzie wiek nie odgrywa aż takiej roli.


też o tym myślałem początkow ale ja to widze raczej takm ze jak stanie sie co sie miało stać to ekipa która sprząta mogłą z nią zrobić co chciała. Włącznie z rozebraniem na organy(zobacz cały wątek szpitaly) Nie ma ciała nie ma sprawy.
Ale myśle że ci tutaj nie poszli by na coś takiego gdyby wiedzieli że to sie tak skończy. Mieli
  • Odpowiedz
@Evergreengo:

Moje pierwsze odczucie jak pada EM było takie że rezydent z opoźnieneim zajarzył że go wrabiaja. To nie przesądza o jego wieni lub niewinnosci ale takei odniosłem wrażenie ze to próba skeirowania historii na taki tor który zreszata był na poczatku podchycony przez kwadrata i rodzine.

Wg mnie EM to nie rezydent.


Odpisze jeszcze poźniej, ale wiesz że miałem dokladnie taką samą myśl ostatnio. Tzn że rezydent mógł być w to zamieszany (Magda była 'cały czas z nim', zabrał jej torebke w szpitalu itd), ale w tym konkretnym przypadku kto inny 'dokonał dzieła'. I tym kimś
  • Odpowiedz
@Evergreengo: Kilka luźnych przemyśleń: hipoteza: pojechała tam jako 'tancerka' / 'dama do towarzystwa', świadomie, Markus - jak dla mnie sutener, nie kupuje opcji z nim jako wymówką dla rodziny/znajomych, bo wychodzi że rodzina i tak wiedziała, aczkolwiek na jego obronę świadczy fakt wygaśnięcia paszportu - o ile to prawda, te są wydawane na 10 lat? więc jeśli nie podrabiany - i o ile to prawda - to wcześniej podobnych 'numerów'
  • Odpowiedz
@kknnoo: to przypadki, szkoda czasu. W moim to było pierwsze skojarzenie z historą tej dziewczyny. Nie interesowałm się tym wcześniej. Mój różowy pasek (jak ja lubie to określenie chociarz kojarzyło mi sie z czym innym) pokazał mi film i że jakaś dziewczyna z Polski i co ona mówi bo tam sie stało coś strasznego. Tak zbrnąłem tutaj. I widze tu dużo świetnej roboty. Troche jak Watson IBM (pracowałem przy tym)
  • Odpowiedz