Wpis z mikrobloga

@raggan: A ty myślisz, że teraz jest inaczej? Jedna instytucja wymyśla przepisy, a działy prawne/konstrukcyjne dużych graczy na rynku rajdów i wyścigów wymyślają obejścia i luki.
Sytuacja dokładnie analogiczna, jak w sportach używających jako jedynego wykonawcę zadania człowieka (lekka atletyka, ciężary, kolarstwo, sporty drużynowe). Ktoś mówi, czego nie wolno używać, a cała rzesza ludzi myśli, co w takim razie wolno podać, albo jak ukryć podanie tego, czego nie wolno.