Wpis z mikrobloga

O panie, właśnie miałem rozmowę kwalifikacyjną przez telefon po angielsku z laską, która mówiła z jakimś indyjskim akcentem i nie do końca byłem pewien czy to w ogóle kobieta :D Śmiesznie się rozmawia z kimś, kto kaleczy angielski, bo automatycznie człowiek samemu zaczyna mówić z podobnym akcentem, żeby nie szpanować :P

#muzyka

Nie pamiętam czy wrzucałem wczoraj, to daję jeszcze raz :D

Anne Claire - Guano Apes
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@parachutes: trzeba było jej tym kawałwem zarzucić:D

Londyńska firma zamieściła ofertę pracy. Odpowiedziały trzy osoby: Niemiec, Francuz i Hindus. Komisja prowadząca rozmowę kwalifikacyjną, chcąc sprawdzić znajomość języka angielskiego u kandydatów, poleciła, aby każdy z nich ułożył zdanie zawierające trzy słowa: green, pink i yellow.

Na pierwszy ogień poszedł
  • Odpowiedz
@Luxik: Jeszcze w sumie nie wiem czy to przyjmę, bo głupio by było przez to stracić półroczny staż w zawodzie :) Mam dzisiaj ciężki orzech do zgryzienia. Na domiar złego nie mam miejscówki w Warszawie... grrr
  • Odpowiedz
@Luxik: No właśnie sęk w tym, że czasowo ze sobą mogą kolidować! I mam do wyboru nieatrakcyjną półroczną robotę albo ciekawą ale krótką. Nie wiem, nie wiem. Eh :)
  • Odpowiedz
@footix: Mam już doświadczenie w nocowaniu na dworcu :-) ale wieczorem zaczynam gorączkowe poszukiwania miejscówki chyba. Jak się na to zdecyduję.

@Luxik: No ale jedna to praca w projektach z ludźmi, gdzie można się rozwinąć i doszkolić i to będzie ciekawe, a drugie to może się okazać jakieś biurowe g---o, bo stażysta to czasem dla pracodawcy synonim sekretarki...
  • Odpowiedz
@parachutes: Weź to co da więcej Tobie, a nie więcej w CV. Nie ma nic gorszego niż męczyć się każdego dnia i w------ć na wszystko/wszystkich. Z głodu chyba nie umierasz więc po EURO nic nie stracisz, a może trafi się inny staż. Inne EURO już się nie trafi :]
  • Odpowiedz