Wpis z mikrobloga

@Andreth: Tak dla uściślenia to początek wypowiedzi wyglądała tak:

Musimy wyjaśnić zasadnicze różnice pomiędzy niezdrową formą nacjonalizmu, który uczy pogardy dla innych narodów i kultur, a patriotyzmem, który jest właściwą miłością własnego kraju. Prawdziwy patriotyzm nigdy nie stara się dążyć do dobrobytu własnego narodu kosztem innych. Bowiem ostatecznie dotknęłoby to także jego własnego narodu, wyrządzenie krzywdy dotyka obu stron – i agresora, i ofiary. Nacjonalizm, szczególnie w swoich najskrajniejszych formach, jest
@Andreth

Nacjonalizm to świecki nośnik świadomości, moralności, etosu i poczucia wspólnoty. Dlatego będzie tępiony zarówno przez środowiska „postępowe”, bo te ciężko pracują nad zniszczeniem tychże, jak i przez Kościół, bo ten rości sobie prawo do bycia nośnikiem tych wartości, uznając się za warunek konieczny do istnienia narodu. Od końca drugiej wony światowej nacjonalizm, przez przeciętnego Kowalskiego, jest kojarzony gównie z totalitaryzmem i nazizmem, co oczywiście nie oznacza, że nie może on przyjmować
Dlatego pozwoliłem sobie zażartować że żeby wszystko się zgadzało to teraz każdego patriotę trzeba nazywać nacjonalistą


@duskhorizon: wiem, że odnosiłem się do tych mitycznych ONYCH którzy tam NA PEWNO tak będą twierdzić

no to ja jestem ci ONI i powiem Ci, że w życiu by nie przyszło nazywać nacjonalisty patriotą i odwrotnie.