Wpis z mikrobloga

Jak ktoś by srał na balkonie to też powiesz, że to blok i trzeba się przyzwyczaić?


@To_ja_moze_pozamiatam: Sranie na balkonie raczej na pewno jest w regulaminach blokowisk zabronione, palenie na balkonie jest w 100% dozwolone, tak samo jak #!$%@? sąsiadów półrocznymi remontami do 22 i w soboty.
  • Odpowiedz
palenie na balkonie jest w 100% dozwolone


@TurboDynamo: No ok ale rozumiem, że dyskusja tyczy się zasadności takiego ewentualnego zakazu. To nie jest argument.
Ale jeśli już, to nie ma konkretnie mowy nigdzie o sraniu, jest natomiast prawdopodobnie o nieprzyjemnych zapachach ogólnie i uprzykrzaniu życia sąsiadom...
  • Odpowiedz
@To_ja_moze_pozamiatam: Chodzi mi o to że sam mieszkając na pewno robisz rzeczy które #!$%@?ą sąsiadów i które są zgodne z regulaminami. Przykładowo: głośna muzyka tuż przed 22, remonty do późna i bardzo wcześnie rano w sobote, gotowanie potraw które dla innych zajebiście śmierdza na klatkach schodowych, drące japę dzieci, kłócące się pary, odgłosy #!$%@? itp.
Zawsze każdy widzi to co mu nie odpowiada a nie zauważa jak sam #!$%@? innych.
  • Odpowiedz
@TurboDynamo: Zgadzam się i rozumiem, że mieszkając w bloku trzeba mieć trochę tolerancji. Zasmradzanie jednak balkonów latem gdy ludzie mają zazwyczaj pootwierane okna to przesada. U mnie ktoś jara w kiblu (!). Gdy ja wchodzę do swojego mam istną komorę gazową. Nie po to zakazuję palić w domu żebym to musiał wąchać. Problem sprowadza się do tego, że palący nie zdają sobie sprawy jak bardzo ten dym przeszkadza innym skoro
  • Odpowiedz
Ja na przykład nie rozumie jak można pić alkohol to tak jakby co weekend zjeść nawet kilka stówek :P No i sygnał jest taki sam jak przy paleniu :D


@Zgredzimierz: Też nie rozumiem, jak można zapijać pałę do nieprzytomności, ale alkohol przynajmniej może smakować dobrze. Pety to śmierdzielstwo i szkoda dla zdrowia.
Palacze nie palą do tego tylko w weekendy tylko kilkanaście razy dziennie.
  • Odpowiedz
Problem sprowadza się do tego, że palący nie zdają sobie sprawy jak bardzo ten dym przeszkadza innym skoro jest to sprowadzane do głośnej rozmowy czy gotowania.


@To_ja_moze_pozamiatam: Ja nie jestem palący, po prostu rozumiem że to cudza chata a nie moja. Rozumiem tez że ktoś lubi co innego niż ja. A ze zdrowotnością to bym nie przesadzał, tak rozrzedzony dym jest praktycznie obojętny dla twojego organizmu.
Co do palenia w
  • Odpowiedz
@TurboDynamo: No ok ale jednak takie palenie ma wpływ na innych mieszkańców. Czemu ja mam szanować prawo palacza a on nie musi szanować mnie i mojego balkonu? On też żyje w bloku z czym mogę wiązać się pewne niedogodności. To jest brak kultury i tyle. Wróciliśmy do punktu wyjścia.
EDIT: on też pali w swoim kiblu...ale komorę gazową mam ja w swoim...
  • Odpowiedz
@To_ja_moze_pozamiatam: Dym papierosowy owszem jest duszący ale właśnie w pomieszczeniu. Nie wierzę, że jak ktoś pali na balkonie to dusi to kogoś w domu. Chyba, że ktoś stoi obok okna i dmucha w lufcik.
Jak kiedyś ludzie palili na potęge to teraz jak przypadkowo ktoś w twoja chmure wejdzie to juz chce na policje dzwonic.
  • Odpowiedz
Beka z wykopków. Mi czasem przeszkadza zapach mięsa, krzyki dzieci czy psów itp. Ale jakoś nie robię z tego afery, życie we wspólnocie wymaga poświęceń. Ilość dymu, która trafia do waszych mieszkań jest pewnie czysto symboliczna. Niech ktoś to oszacuje fizycznie (na podstawie dynamiki płynów pewnie), jak chce wykazywać znaczącą szkodliwość na zdrowiu.

A jeszcze większa beczka z "hurr durr lepiej palić banknoty". Banknoty działają na układ dopaminergiczny? Pobudzająca? Zwiększają zdolności kognitywne?
  • Odpowiedz
@El_Duderino: Smog jest dużo bardziej szkodliwy niz bardzo mocno rozrzedzony dym tytoniowy który oprócz brzydkiego zapachu nie ma na ciebie praktycznie żadnego wpływu. To nie jest palenie bierne w pomieszczeniu które jest jeszcze bardziej szkodliwe od palenia czynnego.
Tylko że większość ludzi żyjących w wielkich miastach ma na to totalnie #!$%@? ale jak idzie ktoś z papierosem to dostają szału(oczywiście tylko na forum internetowym, albo przyklejając karteczki bo są zbyt
  • Odpowiedz