Aktywne Wpisy
ChwilowaPomaranczka +196
Dorszowy +47
Pamiętam jak zostały wprowadzone niedziele niehandlowe. Pamiętam jak wtedy plułem jadem, bo jak to tak nie móc pójść do Lidla w niedzielę. Pamiętam jak się wkurzałem zawsze widząc sobotnie kolejki.
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
W odniesieniu do co raz czesciej pojawiajacych sie wpisow Mirkow z #tfwnogf oraz wizyty u dziadkow naszla mnie pewna refleksja. Jak to jest, ze tylu wartosciowych facetow dzis nie moze znalezc sobie #rozowypasek a przyglupie sebixy czy przystojni nudziarze juz tak. O kim to zle swiadczy? O niebieskich, czy wrecz przeciwnie o rozowych, ktore w ciagu ostatnich kilkudziesieciu lat po rewolucji seksualnej wlasciwie staly sie chodzacymi pojemnikami na sperme (nie liczac tych mniej urodziwych, ktore by chcialy a nie moga i musza zadowolic sie jakims brzydkim programista, ktorego najchetniej by zdradzily)? Zeby nie bylo, sam nie jestem jakis #przegryw ani mizogin bo jakies tam skromne bo skromne doswiadczenia mam z kobietami ale bardziej sobie cenie jednak zycie singla.
Bylem na weekend u dziadkow i ogladalismy wspolnie album ze zdjeciami z ich mlodosci. Dziadek poznal babcie jakos tak w wieku 20 lat a ozenil sie majac 23 (takie byly czasy a to i tak pozno). Nie byl przystojny, sam to tez mowil. Niski, bez zarostu drwala czy wiesniackich tatuazy. Robily mu sie natomiast zakola i miewal problemy ze zdrowiem. Bajera? Nie byl aspoleczny ale zdecydowanie skromny i niesmialy, stronil od imprez bo go zwyczajnie nie bylo stac (bardzo biedna rodzina wielodzietna). Ale wiecie co? Wyrwal najlepsza dziewczyne na wiosce a od innych nie mogl sie odpedzic podczas gdy lokalni zawadiacy tarmosili beniz po sławojkach. Wiecie czym tak im imponowal?
Z racji panujacej biedy imal sie kazdego zajecia. Pomagal w gospodarstwach, opiekowal sie starszymi ojcem i matka, sprzatal kosciol, rozwozil mleko w wiosce. Byl zaradny Dzis to by bylo nie do pomyslenia bo minimum to miec wyjsciowa morde lub bajere. Szkoda, ze te czasy odeszly a postepujace zepsucie szczegolnie wsrod rozowych postepuje.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
@Jin: bzdury
Co za #!$%@?. Szkoda strzępić ryja
No jasne że ciężko znaleźć wartościowego.
Mirkom wydaje się, że jak udało im się zostać programistami, zarabiają jakieś tam ciekawsze pieniądze i mają jeszcze czas żeby zadbać o zdrowie, dobre żywienie, jakieś wycieczki i poczytanie książki od czasu do czasu + hobby to z automatu sprawia to że są nie wiadomo jak wartościowymi chłopakami i nie wiadomo dlaczego dziewczyny nie chcą z takimi umawiać się na spotkania.
Mało kto
Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania: No bo tak jest, tzn. zeruje się wartość faceta w oczach kobiety. Przy czym tu nie chodzi o introwertyzm sam w sobie a o jego konsekwencje. Jeśli ktoś jest typem mocno introwertycznym, ale tak na prawdę mocno:
to o ile nie włoży olbrzymiego wysiłku w to by walczyć ze swoją naturą, prawdopodobnie nie rozwinie swoich "social skills" przez co będzie zaprzepaszczał większość
Zaakceptował: Asterling
albo uganiają się za głupimi zniewieściałymi którzy działają jak koleżanki, tyle że z penisem, a pozniej chcą takiego twardego bardziej. inteligencja nie ma nic do rzecyz tak jak wnętrze
Zaakceptował: Asterling