Wpis z mikrobloga

@Wysciguwka: Obie gry są fajne i obie potrafią mocno #!$%@?ć.
W wota łatwiej zacząć grać, ale w WT poczujesz, ze naprawdę jedziesz czołgiem, a nie resorakiem, który tylko wygląda jak czołg. Na tą chwilę WoT jest bardziej rozbudowany i zbilansowany, ale WT ma ciekawszą rozgrywkę i więcej mechanik (obsługa wielu wież i dział, symulacja przekładni, tryb realistyczny gdzie totalnie zmienia się styl rozgrywki, pływające pojazdy, rakietowe, gładkolufowe, granaty dymne, zniszczalne budynki
@Wysciguwka: Zaczynałem od WOT a teraz nie wyobrażam sobie życia bez WarThunder. Drugi tytuł ma bardziej realistyczną grafikę i rozgrywkę, o niebo lepsze bitwy powietrzne, niedługo wchodzi marynarka a wszystko w jednym cliencie. Z perspektywy czasu modele czołgów w WoT wyglądają jak resoraki - gra dla gimbów.
Po za tym zaraz dodadzą tryb PvE


@orkako: Wprowadzenie PvE to w grach online najczęściej oznaka spadku populacji graczy do poziomu, który uniemożliwia dobranie drużyny w rozsądnym czasie.


@teh_m: No nie wiem. Jest tak sporo trybów gry, na 5 różnych erach, trzema różnymi rodzajami pojazdów, na czterech różnych serwerach, a mimo tego na większości z nich nie czeka się długo.
a mimo tego na większości z nich nie czeka się długo.


@orkako:
Zdefiniuj "długo".

WoT to od "natychmiast" do "20 sekund o 6 rano", a zwykle 2-10 sekund max, o ile serwery nie mają czkawki w szczycie (czyli ~100k EU1 i 100k EU2).
@teh_m: Na najpopularniejszych trybach od 2s do 20 paru. Na mniej popularnych mniej niż minutę. Na tych niepopularnych (lub eventach z mega rebalansem gdzie wygrywa tylko jedna z drużyn i przez to nikt nie chce grać w tej drugiej) czasem nawet parę minut.