Wpis z mikrobloga

Mojego kumpla sparowało z dziewczyną na tinder - loszka 9/10. Świetnie się gadało przez aplikacje, więc postanowił pogadać z nią przez telefon - podała numer, zadzwonił i przez fona gadało się jeszcze lepiej. Codziennie przez pare dni dzwonił i rozmawiali po 1-2h, ale laska jakos dziwnie unika spotkania na żywo. Zdziwiło mnie to więc jako rasowy stalker postanowiłem wyszukac jej foty przez google grafika. Okazało się, że dziewczyna ukradła zdjęcia jakiejś dziewczynie z instagrama i fb. Też z Polski, ale inna miejscowośc, inne imię itd. Właśnie kumpel napisał do "oryginału", że ktoś się pod nią podszywa. Ludzie są serio #!$%@?. #tinder #bekazpodludzi
  • 21
  • Odpowiedz