Wpis z mikrobloga

@Smigly:
I w przypadku jakiejkolwiek kolizji byłbym w 100% odpowiedzialny, zapłacił 100% kosztów i poniósł 100% kary. Bo takie są przepisy.
I "roztrząsanie", "jakbyś". Chyba że do wolności w języku podchodzisz tak samo.
  • Odpowiedz
@Ragnarokk: a osoba która sie nie zaszczepi i zarazi siebie i inne osoby niebezpieczną chorobą nie powinna być traktowana tak samo jak kierowca który jedzie pod prąd ? wybór ma każde z nich , ale zawsze poniesie tego konsekwencje ale mimo wszystko nie powinno się tego wyboru zabierać , bo wolna wola powinna ci być gwarantowana
  • Odpowiedz
prywatna sprawa.


@Smigly: Chodzi o życie i zdrowie dziecka, która jest autonomicznym człowiekiem, posiadającym swoje prawa, nawet jeżeli nie jest jeszcze w stanie w pełni ich pojąć, o ich obronie nie wspominając.
  • Odpowiedz
@ziobro2: Rozmowa na temat szczepień z kimś mądrzejszym od niego, czyli profesorem Radzikowskim, nie rozjaśniła Cejrowskiemu umysłu. A szkoda. Szczepić potomstwo tego bydła bezkompromisowo. Jak sądy masowo będą wydawały zarządzenia ograniczenia władzy rodzicielskiej, wojującym ignorantom od ,,szczepionek mających rtęć i wywołujących autyzm", to może wtedy kilku z nich w końcu przeczyta jakiś artykuł naukowy albo książkę na ten temat.
  • Odpowiedz
@ziobro2 debil bo sprzeciwia sie PRZYMUSOWI? Boze drogi, jak malo trzeba, zeby zazwyczaj trzezwo myslacy ludzie zaczeli sie zachowywac jak sowieccy komisarze - wystarczy, ze cwierc promila populacji musialby chodzic w maskach lub siedziec w domach i nagle wszystkim odpierdacza i kaza WSZYSTKICH szczepic jak leci. Prawo do decydowania o sobie i swoim potomstwie bardzo w dupie, komfort zycia cwierci promila wazniejszy.

I najciekawsze - nie ma na ulotce NIC o
  • Odpowiedz
wystarczy, ze cwierc promila populacji musialby chodzic w maskach lub siedziec w domach


@Bartpabicz: No rzeczywiście to takie proste, żadna epidemia nam nie grozi bo ludzie są mądrzy i odpowiedzialni, zwłaszcza antyszczepionkowcy.
  • Odpowiedz
@MMurzinio kto niezaszczepiony, ten sie rozchoruje. Albo na dwor bedzie wychodzil w kombinezonie/masce/whatever. Sprawiedliwszego rozwiazania chyba nie ma, a zazwyczaj normalni ludzie nie będą zmuszeni faszyzować.

Swoją drogą, jestem zwolennikiem szczepień (dobrowolnych!), ale opowieści moich osobistych znajomych i tego jak szczepienia wpłynęły na niektore ich dzieci sprawiają, ze zaczynam moderowac swoj huraoptymizm. I dlatego ludzi nie powinno sie traktowac jak trzodę chlewną, a pozostawić im wybór.
  • Odpowiedz