Wpis z mikrobloga

Holometabolia (przeobrażenie zupełne)- Czyli jak stracić głowę
by zyskać nową i zachować ciągłość życia
( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na filmie ostatnia wylinka przed powstaniem kutikuli
właściwej stadium poczwarki.


"[.....] Wnętrze poczwarki przypomina na pewnym etapie tego złożonego procesu jajko z płynną zawartością w jej wnętrzu (to oczywiście duże uproszczenie). Kiedy proces histolizy spełni swoją rolę , pobudzone aktywnością hormonalną, zaczynają przejawiać aktywność tak zwane dyski imaginalne. Są to grupy odpowiednio zdeterminowanych genetycznie komórek, z których wykształca się dorosła forma owada, to znaczy imago. Dyski imaginalne są już od początku obecne w ciele gąsienicy i dopiero podczas histogenezy, która przebiega w stadium poczwarki , zaczyna się z nich rozwijać imago. Można ten proces zobrazować w taki oto sposób: larwę można sobie wyobrazić jako bulwę podobną do ziemniaka (to też oczywiście znaczne uproszczenie), w której początkowo zmagazynowane są substancje odżywcze. Pewne grupy komórek początkowo wzrastają razem z tą „bulwą”, lecz na pewnym etapie jej rozwoju ich wzrost zostaje zahamowany. Przez cały okres życia naszej metaforycznej bulwy owe grupy komórek pozostają w uśpieniu niczym nasiona rozsiane w różne obszary tej bulwy. W pewnym momencie zewnętrzna okrywa naszej bulwy zaczyna twardnieć i w jej wnętrzu następuje coś zadziwiającego . Zaczyna się ona stopniowo "rozpuszczać" aż rozpuści się do półpłynnej postaci i wówczas zaczynają, niejako, kiełkować rozsiane po różnych obszarach jej ciała nasiona. Z nasion tych, które w większej części pochłaniają ciało rozpuszczonej bulwy stopniowo wyłania się zupełnie nowy organizm, który w żaden sposób dnie przypomina bulwy!

Podczas przebiegu procesu histogenezy z naszych metaforycznych „nasion”, to znaczy z dysków imaginalnych, tworzą się zupełnie nowe części ciała, takie jak : nowy układ pokarmowy, narządy rozrodcze, których larwa nie posiada. Inny typ odnóży, właściwy stawonogom, a nie gąsienicy. Nowa głowa i narządy gębowe oraz nowe narządy zmysłu (czułki), gdyż poprzednie uległy histolizie (rozpadowi). Ten proces nazywamy histogenezą w wyniku którego powstaje zupełni nowy organizm, tak rożny od gąsienicy piękny motyl! Jakimi proto-ścieżkami w ogóle mogła kroczyć ewolucja przeobrażenia zupełnego u motyli, skoro ten proces od początku musi być kompletny i doskonały? Pomyślmy; co by się stało z poczwarką , gdyby posiadała tylko geny sterujące histolizą, a jeszcze nie posiadała genów sterujących histogenezą. Innymi słowy istniałby komplet genów sterujących niemal całkowitym rozpadem ciała larwy, ale nie istniałyby jeszcze geny umożliwiające przeobrażenie w kompletnego imago. Jak niedopracowana forma przejściowa mogłaby przeżyć, kiedy nie posiadałaby genów umożliwiających powstanie z grup komórek zwanych dyskami imaginalnymi zupełnie nowego układu pokarmowego, narządów gębowych, narządów rozrodczych, czy skrzydeł. Nowych instynktów itd.?": https://bioslawek.wordpress.com/2012/04/05/czy-byla-mozliwa-ewolucja-przeobrazenia-zupelnego-holometabolii-u-owadow/

#biologia #entomologia #rozwoj #postembrionalny #bezkregowcow #nauka #embriologia #holometabolia
bioslawek - Holometabolia (przeobrażenie zupełne)- Czyli jak stracić głowę 
by zyska...
  • 4
  • Odpowiedz
@bioslawek: Bardzo fajny, obrazowy opis. Brakuje takich w zasadzie na każdym etapie edukacji jakie znałem. Te zbyt naukowe paradoksalnie wcale nie tłumaczą jak coś działa.

Szkoda tylko że strona propaguje kreacjonizm :-/
  • Odpowiedz