Wpis z mikrobloga

@miro950: ale w sumie po co wymieniasz oponę? W umowie masz napisane kierowca-mechanik albo że też masz naprawiać różne rzeczy? W normalnym cywilizowanym kraju jak kierowcy coś się zepsuje to dzwoni do szefa i zjeżdża na pobocze aż przyjedzie serwis. A w Polsce? W Polsce jak w lesie bo jak coś spieprzysz to szefu się wypnie i Ciebie obciąży nieautoryzowaną naprawą.
  • Odpowiedz
via Android
  • 5
@Jade W pewnych przypadkach biore serwis, bo na pasie awaryjnym na ruchliwej autostradzie nie podejme się wymiany ze względu na swoje bezpieczeństwo. Tu nie chodziło o wymiane opony, a o odblokowanie koła, bo hamulec się zapiekł. Czekając na serwis weekend spędziłbym w budzie :)
  • Odpowiedz
@miro950: no mniejsza o to, mowa o tym że trzeba się szanować i nie robić za kierowcę-mechanika-magika za 2 tysiące (nie wiem ile zarabiasz, kwota może być dowolna). Od tego jest serwis żeby oni naprawiali, a nie kierowca. No tak samo jak urzędnik jest od przyjmowania petentów to nie pójdzie i nie dołoży w swoim komputerze ramu albo sformatuje dysk. Wystarczy że przytrzaśniesz sobie rękę jakąś ciężką częścią albo coś pójdzie
  • Odpowiedz
via Android
  • 33
@Jade Masz rację i owszem, ale wolisz wrocic dzień później czy w 10 minut zmienić opone? Mając klucz planetarny to szybka i przyjemna robota. Zarabiam na tyle dobrze na tle kierowców jeżdżących w "dziadtransach", że czasem też trzeba coś dać od siebie, a zostanie to docenione :)
  • Odpowiedz
@Jade: a jezeli atmosfera w firmie jest swietna, a szef nie dyma pracownikow, a pracownik wie ze zostanie doceniony i pracownik czuje sie wspolodpowiedzialny za sukces swojej firmy, to czy w takiej sytuacji tez ma czekac na serwis z szybką i łatwą naprawa, tak po prostu dla zasady? :) Chyba bym się spalił ze wstydu, gdybym miał usterkę do naprawienia w kilka chwil i mimo to czekałna serwis. Czemu o tym
  • Odpowiedz
@Jade Chyba trochę przesadzasz. Bycie sumiennym pracownikiem czasem wymaga wyjścia poza granice umowy, a poza tym opóźnienia są często bardzo nie na rękę kierowcy.
  • Odpowiedz
Ja jednak wole wrócić do domu, nie wyobrazam sobie siedzieć dluzej jak 5 dni w kabinie :)


@miro950: I prawidłowo; Dla Ciebie czas jest ważniejszym zasobem niż dla takiego @Jade, który za kilka cebulionów chętnie by siedział w szczerym polu przez tydzień - gardzę takim podejściem, nigdy bym nie chciał pracować z kimś takim ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@miro950: mój wujek chrzestny też był kierowcą i też naprawiał coś pod tirem, niestety strzeliła poduszka pneumatyczna i rozcięła mu głowę na pół, zgon na miejscu. oczywiście wcale nie musiał tego naprawiać tylko mógł poczekać na serwis. nie wiem na ile to jego wina, sprzętu, braku umiejętności, wypadku - nieważne, zginął.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@xCinek Jak w każdym zawodzie, może i była to kwestia głupiego przypadku. Równie dobrze sprzątaczka wywinie orła na mokrej podłodze i też może iść w piach.
  • Odpowiedz