#anonimowemirkowyznania Mirki, co sądzicie o związku osoby wierzącej z niewierząca. Jestem właśnie w takiej relacji od 4 miesięcy. Dziewczyna mega ułożona, mądra i ładna. Idealny materiał na żonę. Problem pojawia się z seksami, wiadomo po ślubie (za około 2-3 lata) co raz bardziej mi to przeszkadza, ale wydaje mi sie, że powinienem się wstrzymać i poczekać okazać jej należyty szacunek. Chyba warto. Jeśli się uda, to już chyba wszystko wytrzymamy? Co sądzicie, jakies doświadczenia?
PospolitaProgramistka: ale Ty wiesz, że brak seksu przed ślubem wcale nie jest równoznaczny z tym, że po ślubie on się pojawi? skoro ona jest głęboko wierząca to "normalną" antykoncepcję również odrzuca, więc albo narobicie dzieci, albo zaruchasz ze dwa razy w miesiącu.
w ogóle 4 miesiące związku i planowanie ślubu. WTF
OP: Dochowanie wierności przed ślubem jest dla niej bardzo ważne, nie wybaczy sobie, uważa że straci swoje wartości, zaliczy upadek swoich ideałów. Wydaje mi się, że to rozumiem i szanuję. Kwestia dopasowania w łóżku, jest dla mnie ważna, i wiem że mamy inne granice. Oczywiście rozmawialiśmy na ten temat, powiedziała mi że chętnie będzie przesuwać te granice. Raczej pod tym względem będzie dobrze. Są takie sytuacje, gdzie nawzajem się nakrecamy i
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wie jakie ma granice i nie wie czy będzie je przesuwać. Ty też zanim uprawiałeś s--s byłeś w stanie sobie wyobrazić co będziesz lubił a co nie? Przecież to jest niemożliwe. Jeśli laska chce iść na taki układ to niech znajdzie sobie innego modlącego, który też chce czekać do ślubu. Dla mnie to jest taki wymysł, że ja pierniczę. Nie mówiąc już o tym, że zauważyłam, że najszybciej
skoro ona jest głęboko wierząca to "normalną" antykoncepcję również odrzuca, więc albo narobicie dzieci, albo zaruchasz ze dwa razy w miesiącu.
Bzdury.
Odrzucenie antykoncepcji zależy od tego, na ile ktoś jest "pragmatycznym" czy "progresywnym" katolikiem. Generalnie katolicyzm jest dość progresywny (w porównaniu do np. islamu), bo Watykan wielokrotnie mówił, że Biblii nie trzeba traktować
@AnonimoweMirkoWyznania: @nan0 , ale ja Cię rozumiem. ja krytycznie podchodzę do takiego związku, a nie do samego czekania do ślubu. podałem również drugie oblicze niektórych dziewczyn zasłaniających się wiarą. jeśli oboje są wierzący, to niech czekają do ślubu. jeśli są niewierzący, to niech czekają tak długo, jak potrafią.
Mniej fajnie będzie jak za parę lat będziecie sfrustrowane, że "co ten chłopak się tak do ślubu nie spieszy...!". A po co ma się spieszyć? Dostaje to co chce bez ślubu, a nie musi się do niczego zobowiązywać. Facetom to pasuje.
@AnonimoweMirkoWyznania: s--s jako szantaż do zamążpójścia xDDDDD ładne są to wartości w takim razie xD
Ale ty masz świadomość panie nanO że równie dobrze to nie musi być dziewica a zwyczajnie mogły jej się poglądy zmienić ?
Jak nie jest dziewicą to to na pewno nie ma sensu. Jakby było tak, że poprzedniemu/poprzednim dawała, a kandydatowi na męża nie, to nie ma co się tak bawić. Bo korzyść dla chłopa żadna, a jest spora szansa, że dziewczyna i tak jest zakłamana i chłodno kalkulująca (ale w stosunku do tego, czego wymaga, a nie co
Mirki, co sądzicie o związku osoby wierzącej z niewierząca. Jestem właśnie w takiej relacji od 4 miesięcy. Dziewczyna mega ułożona, mądra i ładna. Idealny materiał na żonę. Problem pojawia się z seksami, wiadomo po ślubie (za około 2-3 lata) co raz bardziej mi to przeszkadza, ale wydaje mi sie, że powinienem się wstrzymać i poczekać okazać jej należyty szacunek. Chyba warto. Jeśli się uda, to już chyba wszystko wytrzymamy? Co sądzicie, jakies doświadczenia?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
w ogóle 4 miesiące związku i planowanie ślubu. WTF
Zaakceptował: Asterling
Zaakceptował: Asterling
Młodość jest po to, żeby się naruchać ile wlezie, żeby były piękne wspomnienia na starość, kiedy już się nie ma warunków.
@AnonimoweMirkoWyznania: Skąd niby ona może wiedzieć jakie ma granice, skoro nigdy nie spróbowała?
@AnonimoweMirkoWyznania: I jej moralność będzie się dawać we znaki przez całe życie, bez różnicy czy przed czy po ślubie.
Jeśli laska chce iść na taki układ to niech znajdzie sobie innego modlącego, który też chce czekać do ślubu. Dla mnie to jest taki wymysł, że ja pierniczę. Nie mówiąc już o tym, że zauważyłam, że najszybciej
Ile macie lat?
@Asterling: @xiaoyangyu
Bzdury.
Odrzucenie antykoncepcji zależy od tego, na ile ktoś jest "pragmatycznym" czy "progresywnym" katolikiem. Generalnie katolicyzm jest dość progresywny (w porównaniu do np. islamu), bo Watykan wielokrotnie mówił, że Biblii nie trzeba traktować
@AnonimoweMirkoWyznania: za długo.
@rozowaswinia: oczywiście, że tak. Wyrobiony gust seksualny/granice miałem w wieku 14-15 lat.
@AnonimoweMirkoWyznania: s--s jako szantaż do zamążpójścia xDDDDD ładne są to wartości w takim razie xD
Jak nie jest dziewicą to to na pewno nie ma sensu. Jakby było tak, że poprzedniemu/poprzednim dawała, a kandydatowi na męża nie, to nie ma co się tak bawić. Bo korzyść dla chłopa żadna, a jest spora szansa, że dziewczyna i tak jest zakłamana i chłodno kalkulująca (ale w stosunku do tego, czego wymaga, a nie co
Komentarz usunięty przez autora