Wpis z mikrobloga

3 319 - 1 = 3 318

Tytuł: Wielki Głód Tragiczne skutki polityki Mao 1958-1962
Autor: Frank Dikötter
Gatunek: Historia
★★★★★★★★

Książka opisuje jedną z największych tragedii w historii Chin, XX wieku, a nawet ogółem w historii. Autor zasypuje odbiorcę masą faktów wyciągniętych z chińskich archiwów, mimo że ich liczba przytłacza, a dokładność świadectw robi wrażenie, Dikötter ma żal, że nie mógł skorzystać z większej ilości dokumentów. Winni są wskazani - Mao i jego najbliżsi współpracownicy. Opracowali chaotyczny plan, karmiący się pustymi statystykami, nie troszcząc się o koszta ludzkie. Głównym założeniem było prześcignięcie Wielkiej Brytanii w produkcji stali. WB nie była przypadkowym wyborem, Chińczycy noszą w sobie głęboką urazę za hańbę wojen opiumowych, nawet komuniści, którzy nie szanowali dziedzictwa Cesarstwa.

Wszelka krytyka, nawet wewnątrzpartyjna, była karana dotkliwie (przykład Peng Dehuaia), więc większość osób, na których ciążyła odpowiedzialność za odpowiednie kontyngetny, wolała siedzieć cicho i fałszować dane. Poraża skala idiotyzmu. Burzono potrzebne budynki gospodarczena wsi, nawet domy, aby glinę wykorzystać jako nawóz. Masę inwestycji, szczególnie związanych z irygacją i kontrolą rzek, #!$%@?, albo stworzono niepotrzebnie. Oczywiście te chore projekty Mao budowali rolinicy, którzy wówczas powinni być przy pługach. Autor oczywiście opisuje znane pewne i wam przypadki wojny z wróblami, oraz wrzucania narzędzi rolniczych do dymarek celem poprawienia jakości stali.

Mimo iż wieś głodowała, ChRL wciąż handlowała na wielką skalę żywnością, którą Mao uważał za ważniejszą od przemysłu, a nawet pomagała humanitarnie, choć sami prości Chińczycy potrzebowali pomocy. Autor opisuje przypadki, gdzie za kradzież kilograma ryżu "złodzieja" spotykała kara śmierci. Ludzie uciekali się do jedzenia zwierząt domowych - kotów, psów, a gdy tego zabrakło jedzone były szczury, runo leśne, glina (!). Niestety, zdarzały się często przypadki kanibalizmu. Zdegenerowana warstwa partyjna znęcała się nad ludnością, choć też zdarzały się przypadki komisarzy fałszujących dane by pozyskać/zostawić więcej żywności dla swoich podwłasnych. Chińskie archiwa mają wciąż ograniczony dostęp, wiele statystyk fałszowano, ale Dikötter szacuje, że podczas Wielkiego Głodu zginęło ponad 45 mln osób. Sposób w jaki argumentuje tę liczbę jest przekonywujący.

Polecam osobom zainteresowanymi historią Chin, XX wieku, antykomunizmem. Książka hest niesamowitym świadectwem pracy holenderskiego historyka, mimo ogromu liczb i świadectw czyta się ją świetnie.
#bookmeter
appylan - 3 319 - 1 = 3 318

Tytuł: Wielki Głód Tragiczne skutki polityki Mao 1958-...

źródło: comment_HgjgxuwOvbXLccujeklIJbmO0oPinoqF.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz