Wpis z mikrobloga

@wycior_maly: Mija już prawie tydzień po zastartowaniu z moją dietą.
Napisałem to tydzień temu:
"Ważę teraz sto siedem kilogramów. Przed rokiem było dokładnie 97 kg.
Czyli przytyłem o 10 kg. I to mnie strasznie przeszkadza.
Weź w łapę 10 kilo odważnik i zrób aerobik z trzema młodymi laskami.
Nie mówię o kopulacji...
Dzisiaj zacząłem, mój plan dietetyczny:
1. Na śniadanie jedna kromka chleba razowego, masło, ser, pomidor. Do tego herbata z cukrem.
2. Obiad. Bez ograniczeń. To co gosposia ugotowała.
3. Wieczorem stop z jedzeniem. Tylko drinki albo piwo, wino."

Po dzisiejszym ważeniu wychodzę na 105 kilo. Ale to są niedokładności związane na przykład z wagą ubrania.
Na nago nie ważę się - boje się, że do łazienki jakaś laska wpadnie i dozna szoku estetycznego.

Mam wam napisać, ile po miesiącu tej męczarni na wadze straciłem?
#gownowpis #stracicwage #areobic #gosposia #obiad #dieta #herbata #chleb
#kopulacja #plan