Wpis z mikrobloga

Wszystkie osie czasu wydarzeń, które widziałem, mają w sobie fragment o tym, że biuro podróży zamówiło Magdzie lot do Polski i rezydent ją odwiózł, ale załoga statku odmówiła jej przelotu ze względu na jej stan psychiczny.
Każde lotnisko ma więcej kamer CCTV niż jest potrzeba. Ale jednak żadne nagranie nie wyciekło, mimo, że nawet ze szpitala wyciekają. Ale walić kamery, może mają lepszą ochronę, która nie sprzedaje informacji.
Czy istnieje jakiekolwiek potwierdzenie, że przeszła przez odprawę? Został jej wydany boarding pass?
Żeby załoga danego lotu była w stanie jej odmówić lotu, musiała już być przy wejściu do samolotu, czyli po przejściu odprawy. A co za tym idzie, musiała być bez rezydenta - który biletu raczej nie miał.
Czy istnieje w ogóle jakikolwiek ślad jej pobytu na tym lotnisku?
#magdalenazuk #magdazuk #csiwykop Sorry za wołanie, ale może trochę rozjaśnicie kwestię procedur #lotnictwo
  • 112
  • Odpowiedz
@misieg8:

"Magdalena Żuk była o krok od powrotu do Polski. Na przeszkodzie stanęło jednak jej agresywne zachowanie. Lotniskowy lekarz nie wydał zgody na podróż - informują Wirtualną Polskę przedstawiciele operatora wycieczki. Z lotniska trafiła do trzech hoteli. Dwa odmówiły jej przyjęcia, w trzecim sama nie chciała się zatrzymać."


http://finanse.wp.pl/nowe-fakty-ws-magdaleny-zuk-nieznana-historie-opowiadaja-przedstawiciele-operatora-6120447158101634a (dzieki @rutkovzki )

Czy istnieje coś takiego, jak lotniskowy lekarz? Na jakim etapie jest w stanie zbadać pacjenta? Czy jest z tego
  • Odpowiedz
@fuManchu69: Ok no to niech pokaza bilet, albo linie albo musi byc w jej rzeczach. Przeciez nie mozna zrobic odprawy bez zakupu biletu a podobno na odprawie byla cofnieta
  • Odpowiedz
@Dorrek: Z tego co wiem, to istnieje. Mojego kolegę nie chcieli wpuścić na Ukrainie na samolot ze względu na #!$%@?. Do całej sytuacji doszło przy check-inie. Babka z linii lotniczych kazała udać się właśnie do lekarza lotniskowego, który to powiedział, że nie ma przeciwwskazań do lotu i dopiero wtedy mógł przejść security. Kapitan też został powiadomiony o koledze i też musiał wydać zgodę, ale to był kolejny krok po badaniu przez
  • Odpowiedz
Byłem raz w Egipcie. W Szarm El Sheikh. Kontrola przy wylocie polegała na tym, że panowie kontrolujący gapili się na laski...bramka wykrywająca metale napierdzielała głośnym sygnałem i nikt nawet nie wstawał z krzesła. Gościu nadzorujący skaner bagażu podręcznego bawił się telefonem. Wniosek? Mają w dupie bezpieczeństwo ponieważ turyści opuszczajacy ich kraj nie wydadzą już nich kasy więc niech lecą w 3,14zdu. A czy ktoś wniósł bombę na pokład samolotu? A co ich
  • Odpowiedz
@Dorrek: De facto w czasie odprawy. Jak pracownica linii zobaczyła jak bardzo kolega jest #!$%@?, to nie chciała mu wydać boarding passa.
  • Odpowiedz