Wpis z mikrobloga

@lronman: Już dawno leży pod ziemią, zjadły ją ryby, ew. została pokrojona na organy albo świadczy gdzieś usługi w jakimś domu publicznym. Albo, żyje i ma się dobrze.
Chyba jeszcze tylko gazeta Reporter zajmuje się ta sprawa (w każdym numerze jest nowy artykuł na jej temat, ale nic już się nie da ustalić, w ostatnim było o tym, że nawet nie wciągnęli do akt sprawy przeszukiwan jakichś działek na których była widziana już po zaginieciu czy coś w tym stylu)
PS czy jest jakiś tag do tej sprawy? Bo pod tym #iwonawieczorek nic nie ma...