Wpis z mikrobloga

Ale złodziejstwo, dziewczyna odbierała za mnie pewien dokument i właśnie się dowiedziałem że jak udzielamy pełnomocnictwa komuś nie z rodziny to musimy wnieść opłatę skarbową 17 zł XD

Możecie mi powiedzieć na jakiej podstawie istnieje i czemu ma służyć (oprócz okradania obywateli) taki przepis?
Nie dość że w tym kraju jak w lesie i po każdą pierdołę trzeba się fatygować do urzędu (oczywiście godziny otwarcia 8 - 14) to jeszcze jak odbiera ktoś za ciebie to musisz dodatkowo płacić. Jakoś instytucje prywatne potrafią zrobić wszystko online, lub dosłać dokumenty kurierem, widocznie pół miliona urzędników to za mało żeby wymyślić jakieś usprawnienie.

#prawo #polska
  • 14
@tusk:
Jeżeli odbierała za ciebie dokument to posługiwała się upoważnieniem (pełnomocnictwo - upoważnia do dokonania czynności prawnej za ciebie, np. X wypełnia i podpisuje dokument w twoim imieniu, a upoważnienie - upoważnia do dokonania czynności technicznej - np. odebranie dokumentu), być może nieprawidłowo dokument określiliście tenże dokument. W każdym razie - pełnomocnictwo podlega opłacie skarbowej, zaś upoważnienie już nie. Czasem trzeba się namęczyć z urzędnikami, żeby im to przetłumaczyć.
@mus_tang:
@eaxene: To było upoważnienie, w treści było napisane że ja upoważniam tą osobę do odebrania za mnie dokładnie tego dokumentu, były też dane naszych dowodów tożsamości i mój podpis.
@eaxene: Tu chodziło o odbiór dowodu rejestracyjnego, jak patrzę na stronę ePUAP to jest tam wymieniona ta opłata:

1) 17 zł - od złożenia dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa lub prokury albo jego odpisu, wypisu lub kopii (z wyłączeniem pełnomocnictwa udzielanego małżonkowi, wstępnemu, zstępnemu lub rodzeństwu, lub gdy mocodawcą jest podmiot zwolniony z opłaty skarbowej).


Tylko że sam dokument który od nich odebrałem nazywa się "Upoważnienie"
"Upoważnienie"


@tusk:
Powiedzmy, że nazwa dokumentu nie ma aż takiego znaczenia, a samo upoważnienie do odbioru dokumentów w przepisach chyba jest nawet określane jako pełnomocnictwo do odbioru dokumentów (i tak nawet jest w tym linku, który ci wysłałem). Sama nazwa jednak nie ma, jak już wspomniałem, wielkiego znaczenia. W każdym razie wygląda na to, że opłata skarbowa nie powinna być od ciebie odebrana.
@eaxene: Wysmaruje jakiegoś mądrze brzmiącego maila (powołując się na artykuły przywołane w artykule z twojego linku) na jakiej podstawie pobierają tą opłatę i zobaczymy co mi odpowiedzą.
@tusk: Hmm.. O ile pamiętam to załącznik do ustawy o opłatach skarbowych wskazuje, że pełnomocnictwa udzielone do odbioru dokumentów są zwolnione z opłat (zarówno oryginały jak i poświadczone za zgodność kopie). Ogarnij sobie ustawę, poszukaj odpowiedniej frazy przez CRFL+F i wysmaruj jakieś pismo.
@tusk: napisać to Ty se możesz nawet na tym "orzeszki z gównem" - to charakter dokumentu będzie definiował to, czym on jest ;) A opłaty skarbowe, jak sama nazwa wskazuje, są po prostu dochodem skarbowym. Knaga z czegoś się musi utrzymać.