Wpis z mikrobloga

@Tetrachloroizoftalonitryl: W praktyce to wszędzie jest inaczej. Jak się nie kręcisz w złym towarzystwie na Hucie to jeden pies czy Huta czy nie huta. Jak się kręcisz w złym towarzystwie to równie dobrze możesz i oklep przed Białym Domkiem w Krakowie dostać. To nie jest ta niebezpieczna huta co 20 lat temu, także bez spiny. Mój różowy pasek non stop #!$%@? boso przez świat po Hucie i nigdy pszypexu nie
  • Odpowiedz
@Tetrachloroizoftalonitryl: Ma, ale np. dla mnie i wielu innych znajomych, którym zależy głównie na dobrym funkcjonowaniu jako dorosła osoba, a nie melanżowaniu w kółko, to okolice Huty i Czyżyn są zajebiaszcze. Jest gdzie się przejść, ulice szerokie, wszystkie sklepy pod ręką, dobre dojazdy w zasadzie wszędzie no i nie ma ciągłego melanżu za oknami/pod oknami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@JohnFairPlay: huta jest zajebista. Cisza, spokój, duzo zieleni i przestrzeni, wszedzie blisko. Najlepsza dzielnica i bardzo bezpieczna pomimo tego co nie ktorzy gadają mozna spacerowac po nocach bez obaw o nic
  • Odpowiedz