Wpis z mikrobloga

O w pytkę. CPY ponownie złamało ME: Andromeda, które w wersji 1.05 dostało przecież ulepszoną wersję Denuvo(i jestem na 99% pewien że tym razem to rzeczywiście było Denuvo v4 w wersji 64-bitowej). No przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony.

Może to oznaczać, że wkrótce doczekamy się także Nier: Automata, a i pewnie nowy Prey będzie zabezpieczony tym DRMem więc może też szybko padnie. W sumie to ze szybkiego złamania Preya bardziej bym się cieszył(pomimo tego, że jako gra interesuje mnie dość średnio) bo w przypadku Nier Denuvo już praktycznie spełniło swoje zadanie, ale im szybciej zostanie złamana nowość tym pewnie mniejszy zysk dla twórców zabezpieczenia, a ja jestem zawistnym polakiem-robakiem, który się cieszy z cudzego nieszczęścia.

#masseffect #gry #piractwo
  • 4
@Wiedmolol: Było to do przewidzenia, jeżeli coś raz zostanie złamane, za każdym kolejnym razem będzie łatwiej :-) Osobiście mam obojętny stosunek do Denuvo. Na wydajność nie wpływa, problemów z tym też nie ma.
Przecież kto ma kupić to kupi, a kto chce spiracić, to obejdzie się smakiem przez pierwszy miesiąc od premiery.
@mateusz-wrona-148: No niby jest teraz taki trend, ale robią tak tylko pod warunkiem, że gra już została złamana. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@tRNA: Szczerze mówiąc to do tej pory jedyną grą jaką spiraciłem, a która była zabezpieczona Denuvo to Dragon Age: Inqusition i pograłem w nią tylko kilka godzin po czym usunąłem. No ale i tak kibicuję CPY mocno. Tylko DRM-free! Co do wydajności o ostatnio
@mateusz-wrona-148: obecnie jedynym problemem denuvo jest ograniczenie liczby zarejestrowanych kopii na 5 dziennie. Czasami sprawia to problem plus dochodzi rejestracja każdej z wersji gry (a więc x11 czy x12 to już 2 rejestracje).