Wpis z mikrobloga

Mój ojciec jest instruktorem nauki jazdy. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że on tę pracę traktuję jako prawię pasję, a nie czysto jako robotę. Czasami #!$%@?, że zyski słabe, że więcej dodatków byłoby spoko, ale z drugiej strony opowiada o swoich kursantach, o tym ilu zdaje praktykę za pierwszym razem, ilu debili przygotował do jazdy po spieprzonej stolicy z takim zafascynowaniem jakby co najmniej nakierował ich na życie na godnym poziomie czy wyleczył z dysmózgowia.

Niestety każdy zawód ma jakieś zboczenie zawodowe. Staram się z nim nie jeździć jako kierowca, bo pamiętam jak robiłem u niego kurs i wiem, że popełnić u niego jakiś błąd na drodze to wstyd człowieka ogarniał. Czasami są jednak takie sytuacje, że on przyjmuje fotel pasażera, a ja łapię za fajerę, więc ma prawo poczuć się tak jak na co dzień w pracy, ale to co się ostatnio #!$%@?ło to ja nawet nie...

Wsiadam do jego Handeja, Hjundaja czy co to tam jest, gadamy w między czasie o jakiś pierdołach, srututututu, odpalam autko, a on z tekstem "No to pierwszy bieg, ruszamy i na najbliższym skrzyżowaniu zgodnie z pierwszeństwem (...)". Okej, przytolerowałem, zapytałem po co to mówi i jedziemy dalej "Skręcamy w lewo, masz zielone, dojedź do linii oddzielającej pasy ruchu i stań mniej, więcej na wysokości, środka skrzyżowania". Tak całą drogę - "lewy kierunek, lusterko i wyprzedzamy", "zwolnij trochę bo zobacz - baran chce Ci wyjechać", "szerszym łukiem, szerszym łukiem bierz skrzyżowanie".

Od pięciu lat prawko - krótko, ale sporo jeżdżę, 0 mandatów, 0 kolizji, a czułem się jak najgorsza baba za kierownicą ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#gorzkiezale #naukajazdy #prawojazdy #tatapsychopata
  • 4
@Szkocik: człowieku, mam tak samo jak Twój ojciec XD
jedziemy ze znajomymi, każdy zna trasę a ja "NA SKRZYŻOWANIU O RUCHU OKRĘŻNYM KIERUNEK CENTRUM".
Wczoraj jak jechałem z mamą jako pasażer to wciskałem dwa razy pedał hamulca chociaż go nie mam pod nogą w normalnym samochodzie.
Najlepsze jak mówię żeby ktoś kierunkowskaz włączył XD Przy parkowaniu to ludzie już szału dostają.

Zboczenie zawodowe.