Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W ubiegłym roku przytyłam 8kg. Było mi z tym mocno źle, więc od stycznia zero słodyczy plus siłownia dwa razy w tygodniu. Efektem prawie trzy kilogramy mniej w ciągu dwóch miesięcy. Problem w tym, że od tamtego czasu co schudnę to zaraz odrabiam, chociaż pilnuję diety, a od jakiegoś czasu doszło jeszcze bieganie. Dodam, że przed przytyciem nie pilnowałam specjalnie kalorii, o ćwiczeniu nie wspominając, a waga stała w miejscu.
Macie jakiś pomysł jak to ruszyć? Pic related brzuch, czyli największy problem.
#odchudzanie
#chudnijzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
W ubiegłym roku przytyłam 8kg. Było...
źródło: comment_7mc3g0gGNeUqqez0fCCV8ysFXR67sGgh.jpg
  • 12
Optional: Redukcja trwa już długo. Możliwe, ze najlepiej byłoby przerwać na jakiś czas i określić bazowe zapotrzebowanie kaloryczne. Ogólnie jak nie leci to obnizaj np. o 150 kcal i obserwuj przez 2 tygodnie, jak nie leci to znowu w dół. Mierz fałdy kaliperem i licz bf, to dużo lepsze niż waga. Czasem przy zastoju pomaga cheat meal, np. zamiast kurczaka z ryżem jesz kebaba xl, ale tez nie można przesadzać.

P.S.