Wpis z mikrobloga

@Twinkle: zależy gdzie trafisz. Są dobre ośrodki w których rzeczywiście ci pomogą, a są mordownie gdzie tylko przetrzymają cię przez jakiś czas.

Ja sam spędziłem pewien czas w ośrodku drugiego typu. Nic stamtąd nie wyniosłem poza poznaniem kilku wariatów.