Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dzień dobry, szukam informacji o prawiczkach.... bo na takiego niedawno trafiłam... ma 28 lat.
Poznaliśmy się w internecie, dużo rozmawialiśmy na różne tematy. Jestem osobą dość otwartą, bezpośrednią, taką gadułą trochę ale potrafię też słuchać. Na rozmowach o wszystkim i niczym minął nam jakiś miesiąc. Po tym czasie w dość nieoczekiwany sposób mój kolega wyznał mi, że jest prawiczkiem. Byłam tym bardzo zaskoczona... wydawał się bardzo sympatycznym facetem, wysoki (widziałam zdjęcia), przeciętnej budowy, przeciętnego wyglądu (kilka zmian i byłby atrakcyjnym facetem), owszem dość zamknięty w sobie, nieco sfrustrowany życiem .... ale zastanawiałam się jakim cudem się uchował. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie zapytała co, jak i dlaczego.... a On jak na spowiedzi, ku swojemu własnemu zaskoczeniu, opowiedział mi o wszystkim. O frustracji, zniechęceniu do życia, o tym że czuje się inny i gorszy, że wstydzi się tego, że stał się mrukiem i odsunął się od ludzi, że ma myśli samobójcze, że jestem jedyną osobą która o tym wie. Było mi Go żal (nie mylić z litością), bo uważałam Go za fajnego faceta i najzwyczajniej w świecie szkoda Go żeby się zmarnował.
Po kilku dniach zapytał mnie czy zechciałabym być Jego pierwszą... bo on zakochał się, bo tylko przede mną potrafił się otworzyć, bo wie że może mi zaufać, bo tylko ze mną potrafił rozmawiać, że wcześniej nie odzywał się wiedząc że jako atrakcyjna i doświadczona kobieta nie zwrócę na Niego uwagi.
Tłumaczyłam Mu, że to tylko zauroczenie, ale On szedł w zaparte, że albo ja albo żadna, prosił żebym przemyślała Jego propozycje "oddania" mi się. Hmmm... dla mnie był tylko kolegą, nie patrzyłam na Niego w ten sposób, nie odwzajemniałam Jego uczuć. No ale... zgodziłam się.
Skoro zapadła decyzja o spotkaniu się postanowiłam oswoić Go trochę z sexem (bardzo krępowało Go wszystko co było z tym związane, nie potrafił o tym rozmawiać). Podsyłałam mu różnego rodzaju artykuły żeby przygotować Go chociaż teoretycznie do różnych form sexu i bliskości (bardzo chciał spróbować sexu oralnego).
Całe to "przygotowanie" trwało około miesiąca. Zdania nie zmienił, wręcz przeciwnie, był co raz pewniejszy, że to mam być ja. Mieliśmy dla siebie cały weekend, zadbałam o atmosferę, sexi ciuszki, relaks itp...... no ale okazało się, że chcieć a móc to dwie różne sprawy. Gra wstępna super.... jednak kiedy miało dojść do stosunku .... klapa.... w sekundę wiotczał. Robiliśmy kilka podejść ale z każdym kolejnym był co raz bardziej sfrustrowany i zamykał się w sobie. Wiedziałam że to kwestia blokady psychicznej, ale szczerze mówiąc nie zdarzyło mi się żeby jednak choćby po kilku próbach nie pobudzić faceta.... Wyjechał załamany z przekonaniem, że nigdy więcej nie będę chciała się z Nim spotkać a On zostanie prawiczkiem do końca życia.
Zastanawiam się co mogę jeszcze zrobić żeby jakoś pomóc Mu przezwyciężyć tą blokadę. Jest tutaj Was prawiczków mnóstwo.... proszę o porady.
Zauważyłam, że prawiczki wypowiadają się pod tagami #tfwnogf #stulejacontent #przegryw #s--s , więc Was wołam i proszę o pomoc.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

dfhjaKflaBc: Tableteczki bez recepty z sildenafilem i będzie dobrze. Jest teraz conajmniej 3 takie produkty na rynku. Koszt od 12 do 24 zł za dwie sztuki po 25mg. Dla spokoju można wziąć dwie, ale myślę, że jedna też zadziała spokojnie. Wziąć godzinę przed seksem i wszystko pójdzie twardo.

Zaakceptował: sokytsinolop

  • Odpowiedz