Wpis z mikrobloga

Lois & Clark: The New Adventures of Superman (Nowe przygody Supermana)

Polsat, lata 90... ostatnio powtarzam sobie ten serial i jest zajebisty. Bardzo zabawny, z dużym dystansem do siebie (kocham jak Superman rozwiązuje problem bomby w pilocie :D), jednocześnie postacie nie mają tego na siłę wprowadzanego #boldupy ani nie są takimi płaczkami jak postacie w serialach #cw typu #flash #arrow #legendsoftomorrow (które pomimo wszechobecnego w nich kiczu nie wiedzieć, dlaczego próbują być poważne)

Ta scena, gdy ojciec Clarka pyta się, czy nie obawia się, że ktoś go rozpozna. Gdy ten odpowiada, że wierzy w swoje przebranie, następuje ta chwila zamilknięcia i wszystko mówiąca mina ojczulka na swojego przybranego synka :D

Najlepsza adaptacja przygód Super... Clarka Kenta, bo ważniejsze jest tu drugie alter ego bohatera, a nie sceny akcji, które, chociaż czasem pomysłowe, nie robią najlepszego wrażenia (do tego ten wieczny żart z eS-em, że Lois musi być ratowana ^^' ). Cały serial wygrywają jak dla mnie nieżyjący już Lane Smith w roli naczelnego Perry'ego White'a oraz John Shea jako Lex Luthor, którzy wspaniale bawili się swoimi przerysowanymi rolami :D

W ogóle czuć tu feeling tych komiksów TM Semic z lat 90, nawet Lex ma włosy :)

#seriale #gimbynieznajo #superman #loisandclark #dc #dccomics #serial #fantastyka #scifi #sciencefiction #komiks #komiksy
80sLove - Lois & Clark: The New Adventures of Superman (Nowe przygody Supermana)

P...
  • 2
@80sLove: Ach te czołówki seriali z lat '80-'90. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pamiętam jak miał wynieść śmieci, a zamiast tego, złapał worek i zgniótł go do formy małej kulki, którą od tak wrzucił na nowo do śmietnika. Potem przez rok jako mały szczeniak rozgryzałem, czy byłoby to możliwe. Poszedłem do wniosku, że nie, bo worek by pękł i wszystko by się rozsypało. Uznałem, też , ze scena