Wpis z mikrobloga

Mam taką dziwną teorię (jakich wiele) o tym, dlaczego możemy żyć w matrixie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Była sobie w nadrzędnym świecie, pewna bardzo wysokorozwinięta cywilizacja, w której żaden człowiek nie głodował i żył w dobrobycie.
Lecz niestety, tamte istoty od rozwoju technologi zatraciły sens życia, do tego nie mieli w co wierzyć.
Tak więc postanowili połączyć potężne superkomputery kwantowe (lub sam nie wiem jakie) i wykreować sobie nową rzeczywistość, w której byli szczęśliwi, dzięki temu iż pokonywali swoje wady, oraz potrafili zapadać w religijne fanaberie.
Lecz widzicie, czym to się skończyło ( ͡° ʖ̯ ͡°)

  • 4
@majsterV2:
- to jakie rzeczywistości sobie na dzisiaj wybraliście?
- Paryż rewolucyjny
- Grenlandia, 1568
- San Francisco, lata prohibicji
- upadek Imperrium Hetytów
- wędrówka przez Syberię za stadem mamutów
- mikroblog, Wykop, Polska na początku XXI wieku
- o #!$%@?, kto tego #!$%@? dopuścił do Matrixa?
@majsterV2: Logicznie niemożliwe jest pomyślenie o przebywaniu w matrixie, a więc nie ma sensu o tym pisać.

Jako "matrix" rozumiem sytuację podobną do tej w filmie sióstr Wachowskich: (1) podmiot istnieje materialnie, ale (2) każde spostrzeżenie podmiotu wywoływane jest "sztucznie", tj. przez pewien generator produkujący dowolne bodźce, które są nieodróżnialne od bodźców, które byłyby odbierane przez podmiot od rzeczywiście istniejących przedmiotów zewnętrznych oraz (3) podmiot żyjący w matrixie nie zdaje sobie
Pobierz
źródło: comment_uOIUo9gLFgAaAkuanJZB5UKejWabpNOX.jpg