Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@? dole. Przebieram się w szatni i z kibla wychodzi jakiś ziomek. Zamiast do umywalek, które są w szatni obok kibli podchodzi do mnie i mi podaje rękę. Zapytałem go tak pół żartem pół serio czy przed chwilą nie szczał przypadkiem (mógł np. smarkać nos)
- No tak, a co? odpowiedział
- To rączek nie myjesz?
- Nie, a co, pedał jakiś jesteś?
Po części mnie to załamało.
Już pomijam fakt, że pewnie sobie swojego ding ding donga papierem nie wytrał.
Robaki cebulaki
#mikrokoksy #patologiazmiasta #patologiazewsi
  • 30
  • Odpowiedz