Aktywne Wpisy
Tomaa +24
Polskie Wesela w Polsce to największy rak jaki w ogóle istnieje. Wszystko kur wa sztuczne, sztuczni ludzie, sztuczna atmosfera, sztuczny wystrój, sztuczna muzyka, sztuczne kur wa wszystko. Pamiętam, że jedyne co nie było sztuczne na tych weselach to jedzenie, ale nawet tutaj bym polemizował. Nie ma najbardziej sztucznego i oderwanego od rzeczywistości wydarzenia, jakim jest Polskie Normickie Wesele. A najlepsi są ci, którzy na nie muszą brać kredyt, który spłacać będą przez
Boże jak się cieszę że jutro już wracam do akademika bo #studbaza mocno.
Nie zrozumcie mnie źle, kocham rodziców i nie jestem wyrodnym synem, ale po prostu nienawidzę przyjeżdżać do tego miasta i do tego domu.
Jestem cały obolaly i poskrecany bo mam bardzo niewygodne łóżko, które ma jakieś 15 lat i przez które nabawilem się lordozy. Fotele w dużym pokoju też sa bardzo niewygodne.
Do kibla chodzę po 20 razy dziennie bo jem te polackie żarcie typu bigos, sałatka czy zurek a mój układ pokarmowy nie toleruje tłustych rzeczy. Jednak to jem żeby rodzicom nie zrobić przykrości.
Całymi dniami się nudzę, bo nie mam co robić. Siedzę cały czas w dużym pokoju żeby pobyć trochę z rodzicami i oglądam tv z kablówki w której nic nie ma i oglądam z rodziną jakieś durne kabarety i inny syf.
Nie mam w tej wiosce (miejscowość 10 tys luda) znajomych ani nic.
W mieście gdzie studiuje mam znajomych, chodzę na basen, do koła naukowego, itp itd, a tutaj nic, oszaleć można.
#polskiedomy
#gorzkiezale #gorzkiezale
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: ludolfina98
To idź żreć sushi i oglądać operę jak jesteś taki jaśnie oświecony
inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi, pamiętaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaakceptował: Asterling
salatka I zurek to rewelacja:) za kilka lat bedziesz tesknil za takim zarciem
Edit. Jak ktoś mówi, że na wsi nie ma co robić jest debilem, sorry. Jak się nie umie nic robić to wtedy fakt, nic się nie da zrobić, wtedy książka i ławeczka przed domem ;)
@AnonimoweMirkoWyznania: Szkurde, teraz to się tak nazywa? Za moich czasów po prostu plecy nawalały. Co ta młodzież, to ja nawet nie.
Po co w ogóle strzępić ryja na takie podejście...