Wpis z mikrobloga

@Nanuno: miałem tak samo kiedyś, cały dzień w domu siedziałem, miała przyjść paczka i nie ma... wchodzę po 16 na monitorowanie, patrzę, a tam "awizo, nie zastano nikogo w miejscu docelowym" jak się #!$%@?łem, zadzwoniłem na infolinie, #!$%@?łem wszystkich po kolei, kto się ze mną połączyć, bo przekierowania były z 2 (wiem, że te co siedzą na infolinii, nie są niczemu winne, ale tak dla zasady xD). Na drugi dzień o
@Nanuno przez trzy miesiące uzeralam się z DPD że zwrotem okularów w domowej przymierzalni. Bo te #!$%@? albo nie przyjeżdżali albo raz zadzwonili szybkim dzwonkiem tak że nie dało się zareagować albo usłyszeć jak się w kiblu było i nara, odjezdzali.
@Fenomenomen: napisałem, że nie były niczemu winne, ale że są osobą pierwszego kontaktu, to troszkę też zebrały, choć na to nie zasłużyły no ale specjalnie nie poszedłem wtedy do pracy i na uczelnie, żeby przyjąć tą paczkę, a kurierowi nawet się nie chciało podjechać, zadzwonić, wysłać sms'a, więc mogłem być #!$%@?. Druga sprawa, że tak jemu płacą żeby mi paczkę dowiózł, ja wymagam, bo płacę za dostawę. Swoją pracę wykonuje należycie,
@inka_niszczycielka: ja mieszkam na parterze i mi zawsze dzwonil do drzwi i szedl do skrzynki obok pisac awizo (bez czekania) xD

ale przed świętami złapał lenia chyba, bo nierejestrowane, które spokojnie wlazłyby do skrzynki odbierałem na poczcie, na awizo zaznaczone, że nierejestrowana o większych gabarytach niż skrzynka :/
u mnie listonosz tak robi, że przychodzi, bez pukania zostawia awizo, że jest do odebrania paczka i se idzie. potem trzeba iść na pocztę, bo listonoszowi nie chciało się paczki nosić ( ͡° ʖ̯ ͡°) dodam tylko, że zamawiam jakieś małe, lekkie pierdółki


@inka_niszczycielka: Następnym razem zaczaj się na niego i go pobij. Jak będzie sprawa to masz alibi bo przecież listonosz zostawił awizo co oznacza, że
@Fenomenomen: niee, ja nie byłem chamski, nigdy nie jestem. Wyraziłem swoje argumenty i stwierdziłem to, co oczywiste, że kurier nie wykonuje swojej pracy i szkodzi to wizerunkowi całej firmy, im jako konsultantką też, w końcu są pracownikami tej firmy. Dostały opieprz, za podejście firmy jako całości do klienta, a że są osobami pierwszego kontaktu i pracownikami tej firmy to również za to w pewnym sensie odpowiadają. Nie wiem na jakiej podstawie
@Fenomenomen: "wulgaryzm w luźnej rozmowie na mirko" w gadce z konsultantkami nie użyłem ani jednego wulgaryzmu, nie podniosłem głosu, tylko 2 razy poprosiłem żeby mi nie przerywała. Nawet nie złożyłem skargi na kuriera, choć proponowali mi to kilkukrotnie, tylko wziąłem jego numer, jakby na następny dzień też zaczął odwalać i wtedy pewnie już by dostał "#!$%@?", który byłby chamski. Miał szczęście, że sam "odkupił" winy i już z rana się skontaktował
@Fenomenomen: nie, to był grzeczny #!$%@? jak widać skuteczny, że na drugi dzień już był kontakt ze strony kuriera i przeprosiny, choć wcale ich nie oczekiwałem, ma tylko wykonywać swoją pracę należycie. Dużo nie wymagam, może tak jestem wychowany i nauczony, że jak coś robię to porządnie. Zwrócenie uwagi byłoby jakbym kurierowi powiedział, że następnym razem mógłby zadzwonić, a nie wystawiać awizo. No ale jeśli Tobie się #!$%@? kojarzy, tylko z