Aktywne Wpisy
Mia900 +20
#mirabelkaszukamirka #samotnosc
Kiedyś próbowałam i nie wyszło, ale nie zaszkodzi spróbować jeszcze raz xD
O mnie:
- lvl 27
- #warszawa
- 166 cm wzrostu, waga około 52 - 56 kg (nie wiem dokładnie, nie ważę się, ale ulana nie jestem)
- wykształcenie wyższe (ale ten aspekt w sumie nie ma dla mnie większego znaczenia)
- pracuję, utrzymuję się sama
- nie szukam chada, tylko normalnego, zwykłego chłopa, ale ty też nie
Kiedyś próbowałam i nie wyszło, ale nie zaszkodzi spróbować jeszcze raz xD
O mnie:
- lvl 27
- #warszawa
- 166 cm wzrostu, waga około 52 - 56 kg (nie wiem dokładnie, nie ważę się, ale ulana nie jestem)
- wykształcenie wyższe (ale ten aspekt w sumie nie ma dla mnie większego znaczenia)
- pracuję, utrzymuję się sama
- nie szukam chada, tylko normalnego, zwykłego chłopa, ale ty też nie
Nighthuntero +123
Co siedzi w takich kobietach i relacjach. Wyobraźcie sobie relacje miedzy kobietą a mężczyzną, niemal perfekcyjną. Identyczne poczucie humoru, duzo wspolnych tematow rozmow, czeste spedzanie czasu czy to ze znajomymi czy sami ze sobą. Kazde spotkanie konczace sie o poznych godzinach. Wspolne wyjazdy na rozne atrakcje. Trzymanie sie za rece, obejmowanie i tulenie. Nawet czeste sluchanie milych slow ze strony kobiety ktore brzmia super ze jestes, dzieki ze sie spotkalismy, zostan dluzej, ej anon przytul mnie. No i wyobrazcie sobie ze ten facet, w tym przypadku ja, wczoraj przed swietami chcialem spedzic z nia milo czas, zaprosilem ja do siebie, obejrzelismy film, probuje cos inicjowac a ona na to ze nie jest gotowa, ze nie o to jej chodzilo, ze przeprasza i w ogóle nie wie co dalej. Ze podoba jej sie to co jest teraz i boi sie zmian. I Ci sie nagle rozplakuje jak dziecko i beczy. Poprosila zebym ja odwiozl wiec to zrobilem. Dzisiaj napisal do mnie wesolych swiat i zapytala co u mnie. Ja jedynie odpisalem dzieki, wzajemnie, jest ok. Ta wczorjasza sytuacja tak jakby troche nas od siebie oddalila i mam wrazenie jakbym znowu jej sie uczyl od początku. Zapowiadają sie kiepskie swieta. Czy robilem cos zle? Wydaje mi sie ze czesc mirkow tutaj ma racje i zaciagniecie dziewczyny znacznie wczesniej do lozka jest najlepszym lekarstwem na takie #!$%@? a nie traktowanie relacji luzno, przyjacielsko, bez zadnych wyznań. A potem rozowe maja pretensje ze faceci na randkach są tacy smiali, przekraczają bariery, jak potem wam zaczyna odwalać.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Mirki, dla was serio prawie każda kobieta to suka/#!$%@? która tylko wykorzystuje facetów?
Zaakceptował: Asterling
Mirkowy paradoks a zarazem złota rada - pisząc do mirków o związku nigdy nie stosuj się do rad mirków na temat związków.
W większości przypadków nikt Ci tu na ten temat dobrze nie doradzi, powiedzą że pewnie ma bolą na boku, że coś z nią nie tak, że
Czesto sie widywalismy, czesto rozmawialismy gdy mielismy czas i mozliwosci. Nic nie zapowiadalo niczego zlego w tej relacji i wszystko wydawalo sie zmierzac w dobrym kierunku. I w zasadzie mi nie zalezalo na seksie tego dnia a po prostu na poczuciu bliskosci, bo przez cale wczorajsze spotkanie zrobila sobie ode mnie przerwe, a gdy
Oboje mamy po 25 lat więc troche rozumu mamy. Myśle że masz dużo racji i myśle że może faktycznie czegoś się bać. Ze znowu ktoś ja zrani. Powiedziała mi raz że była w kilku związkach ale w zasadzie nigdy sie nie zakochała tak na poważnie. Wczoraj jeszcze zanim zaczęła coś tam troche popłakiwać to po swoim wyznaniu powiedziala "no widzisz, jestem taka #!$%@?" i że nie chce mi
A wracając, z opisu, który