Wpis z mikrobloga

Dlaczego ludzie mówią "mnie" w miejscu "mi"? Nawet niektórzy specjaliści językowi stosują nielogiczne (a powszechne i zaakceptowane niestety) zasady, np. że różnica między "mnie" a "mi" zależy jedynie od akcentu, albo jeszcze głupsze, że "mnie" jest na początku zdania, a w środku "mi". A przecież to dwa zupełnie inne słowa znaczące co innego.
Komu, czemu? Mi
Kogo, czego? Mnie

I po cholerę utrudniać, robić wyjątki i zasady?
Przez te zawiłości, które jeszcze popierają autorytety powstają śmieszne zdania typu "żona gotuje mnie na obiad".
Albo ostatnio tate rozmawia z kolegą, podchodzi do niego [kolegi] pracownik i pyta, co zrobić z urządzeniem, które trzyma w rękach, a kolega mówi "wsadź mnie do bagażnika". Tate się zaśmiał, czy to jakaś mafia.

Dlaczego to nie może być takie proste:
Daj MI [komu, czemu] tę książkę
Powiedz MI [komu, czemu], co o tym myślisz
MI [komu, czemu] się to nie podoba
Nie ma MNIE [kogo, czego] dzisiaj w pracy
Weź MNIE [kogo, czego] ze sobą
MNIE [kogo, czego] to nie rusza

#jezykpolski #gramatyka
  • 6
Przez te zawiłości (...) powstają śmieszne zdania

Nawet niektórzy specjaliści językowi stosują


@Radeg90 Ściślej rzecz biorąc: śmieszne zdania powstają przez nieznajomość tej prostej zasady (stosowanej przez wszystkich znanych mi specjalistów).