Wpis z mikrobloga

Internet dla matek donosi o jakieś Węgierce (taka zgniła Mirabelka):

Ania lubiła pohejtować mamuśki. „Madki”, jak sama zwykła je nazywać. Wkręcała się na grupy dyskusyjne dla mam i „baitowała madki” czyli prowokowała je... Sama oczywiście bezdzietna. Lat około dwudziestu. Z profilu na Facebooku wynika, że co prawda kocha zwierzęta, ale nie cierpi dzieci, matek i kościoła. Jeśli chodzi o humor to bawią ją żarty z raperów, Holocaustu i śmierci Jana Pawła II. Ponoć cicha, spokojna, nieco wycofana. Stawiająca pierwsze kroki w amatorskim modelingu. Jednak bez większych sukcesów. W Internecie odważna i chamska. Lubiła sobie pohejtować „dla żartu” jak potem ze łzami w oczach tłumaczyła. I pewnie folgowała by sobie dalej, gdyby 19 marca nie trafiła ze swoimi igraszkami na nasz fanpage. A my się tu w tańcu nie #!$%@?...





#heheszki #pokazhejtera #logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #przegryw #karma
  • 9
  • Odpowiedz
@oluchna czyli teraz można kogoś wywalić z pracy za głupie komentarze w internecie. Czuję, że od przyszłego miesiąca połowa Mirków zamelduje się w PUPie xD
  • Odpowiedz