Wpis z mikrobloga

Państwo spod tagu #rower, macie jakiś patent na pocące się pod kaskiem czoło?
Mam problemy z zatokami i nawet jak jest +30 stopni to po trzech godzinach w kasku moje zatoki następnego dnia są po prostu chore - najpierw się zapocę, a potem mnie przewieje (bo nie jeżdżę jakoś specjalnie wolno).
Próbowałem z chustą pod kask - jest jeszcze gorzej tylko nie kapie na twarz, sam kask średnio działa.
Jadąc bez kasku jest oczywiście wszystko w porządku.
  • 11
@polyglott: właśnie kask jest całkiem przewiewny, tylko ma na przodzie oparcie na czoło (z rzepem). To oparcie lubi zbierać wodę i zatrzymywać ją (z jednej strony plus, bo nie kapie w oczy), ale z drugiej strony dwa dni po trasie 70km+ mam podziębione zatoki :(
Niestety nie :( ten raczej nie ucska- jest wygodny i przewiewny nawet, jedyny problem jaki z nim mam to właśnie to, że opiera się o czoło