Wpis z mikrobloga

Od sierpnia zeszłego roku śledzę poczynania Bartosza Michałka - twórcy giełdowej spółki Comperia, którą sam swego czasu stworzył. Wówczas własnie postanowił rzucić korpo i zacząć robić gry... a tak naprawdę to nie gry, tylko inny biznes oparty niejako o tworzenie narzędzia do dialogu pomiędzy pracodawcami a pracownikami. Tak powstał Inijob w który można teraz zainwestować jakieś cebuliony na beesfund - platformie na której dokonuje się mirko-inwestycji w młode start-up'y. Sam zainwestowałem już w kiełbasiarnię i cydrownię ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czytaliście kiedyś o tych szczęściarzach którzy "zainwestowali $1000 a teraz ich akcje są warte $100.000"? Specjalista od inwestycji ze mnie ch*jowy, ale jak powiedziałem śledzę wysiłki Bartka od kiedy założył swojego bloga i fakt, że do tej pory się nie wyłożył napawa mnie optymizmem i wiarą, że może tych pierdyliardów dolarów nie zrobię na jego akcjach ale jakiś profit w perspektywie paru lat będzie.

Jak kogoś interesuje zakup akcji Inijob to niech klika tutaj: https://akcjainijob.pl/

Jak ktoś nie wie co to equity crowdfunding a chciałby to kiedyś popełniłem taki wpis na swoim blogu: http://piotrowicz.pro/mikro-inwestycje-1-czym-jest-equity-crowdfunding/

#biznes #startup #crowdfunding
  • 2
@PrawieJakBordo: Nope. Nikt mi za to nie płaci. Bartka znam tyle, że wymieniłem z nim parę maili.

Chyba, że rozważamy to w kategoriach takich, że chcę żeby zbiórka odniosła sukces bo sam w nią będę inwestował, to wtedy tak.