Wpis z mikrobloga

Oj Mirki, moja zabawa z #mtoryzacja rozkręca się coraz bardziej. Dzisiaj ponad 8 godzin siedziałem nad rudą na tylnym nadkolu, a przy okazji pobawiłem się kołem. I prawdopodobnie mam problem.

Po zwolnieniu hamulców + hamulca ręcznego tylne koło nie obraca się luźno. Słychać tarcie i koło szybko się zatrzymuje.
Po jego zdjęciu oczywiście widzę, że klocki w jakimś stopniu dociskają tarcze. Próbowałem wyczyścić wszystkie wrażliwe elementy/kable, ale na lepszą diagnozę nie miałem czasu.
Powiedzcie, czy czeka mnie regeneracja tylnego zacisku (jeszcze nie wiem jak sytuacja z przodu wygląda), czy to jakaś grubsza sprawa? Tarcze po kilku kilometrach robią się bardzo gorące, a po dłuższej czasie felga również jest ciepła.
Nie wiem od czego zacząć, pomożecie?

Dziękuję!

Pacjent to Mazda 626 z 99 roku ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z tyłu hamulce bębnowe.
  • Odpowiedz