Wpis z mikrobloga

@Kulek1981: Miałem ostatnio podobną sytuację z piwem Carlsberg. Na początku myślałem, że mi się ukruszył ząb, ale gdy nie znalazłem żadnego ubytku, stwierdziłem, że coś musiało być w butelce. Chwilę później wyciągnąłem kolejny kawałek szkła (wielkości +/- ziarenka piasku). Napisałem maila do Carlsberga, w którym przedstawiłem problem i podałem numer partii piwa. Odpisali mi dopiero po 11 dniach, ale sprawę wzięli dość poważnie. Sprawdzili wszystkie maszyny, nie znaleźli żadnego problemu, a