Wpis z mikrobloga

#afera #wykopgate
Dobra, bo się burdel robi - w skrócie.

1. Atencja różowa pisze, że Daniel to gówno
2. Ktos ja oskarża, że jest atencja
3. Ktoś wrzuca na źródełko Daniela linki 5 atencjuszki z wykopu. Tylko mordy plus imię nazwisko, Facebooku, insta
4. Bode manuje jak leci wszystko i wszystkich za wrzucenia na wikop
4. Ktoś rozpoznaje jedna jako mirabelke z showup.
5. Pojawiaja się mordki kolejnych różowych
6. Pojawia się video z showa na źródle daniela
7. Bany lecą jak tomahawki w Syrii
8. pojawia się showup innej mirabelki już kiedyś tostowany, ale zapomniany.
9. Inba
10. Afera wychodzi poza wykop
11. Ktoś wali jogurt na wydrukowane zdjęcie jednej atencji
12. Różowe w panice zmieniają prywatność profili na Facebooku.


  • 49
@mistrz_tekkena: Wrzucanie linkow do czyjegos FB pod ich imie i nazwisko nie jest spoko. Tak, wiem - kazdego mozna latwo znalezc, ale to jest krok za daleko. Rozni ludzie sa na wykopie, trafiaja sie tez #!$%@?. Po co kusic los publikujac czyjes dane personalne? Nie wystarczy wrzucic na imgur fotki podpisanej nickiem?

Na zadnym duzym portalu nikt by tego nie ignorowal, doxxing i stalking to powazne tematy i nie dosc, ze