Aktywne Wpisy
USER_303 0
Wszystkie znaki na niebie wskazują że mój brat jest ćpunem i niszczy sobie życie ... Ja nawet nie wiem co robić, nie da się z nim porozmawiać nawet ... Rozwiązaniem które coś by zmieniło to zgłosić na policję, ale nie chcę mu tego robić, może jeszcze da się coś od niego dowiedzieć, pomóc mu. Jakieś propozycje jak z nim porozmawiać ?
#pytanie #narkotykizawszespoko
#pytanie #narkotykizawszespoko
G06DbT +14
Dziś znowu wy będziecie siedzieć w klimatyzowanych biurach i mieszkaniach, na swoich wygodnych fotelach czy sofach, pijący dobrą kawę, pachnący i w czystych ubraniach.
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
Miałem dziś kontrolę SM + Policja pod dworcem głównym w Gdańsku, bo zatrzymałem się na postoju taxi. Sam jestem złotówą.
Dostałem zlecenie na odbiór pasażera z dworca. Podjeżdżam, miejsc poza postojem nie ma, ale Hallo Taxi też żadnego nie było, więc stanąłem sobie na ich postoju, ale tak, żeby mieli miejsce. Po dwóch minutach przyjechał jeden haluś, zaraz następny, potem jeszcze dwóch. No i imba. „#!$%@?, #!$%@?, to nasz postój hurr durr”. Staram się wytłumaczyć tym tumanom, że ja na zlecenie i zaraz mnie nie ma. A ci dalej swoje. Zamknąłem auto i mam, dałem głośniej Judas Priest i ostentacyjnie ich zlałem. A tamci latają wokół auta, machają rękami, drą się aż im ryje spuchły. W końcu któryś poleciał po ochronę dworca. Przyszli, pytają o co chodzi, to im tłumaczę. Oni na to, że nie wiedzą, nie znają się, ale obok jest Straż Miejsca to ich poproszą. Mówię OK. Podjeżdża SM, zaraz zjawił się patrol drogówki - dworcowe cierpy musiały wezwać - i kontrola. Funkcjonariusze kontrolują, cierpy się wydzierają, przechodnie się gapią - istna komedia. Policjant się pyta, czemu tu stanąłem, przecież to postój Hallo Taxi. To im mówię, że mnie obowiązują przepisy ruchu drogowego i znak drogowy D-19, a nie tabliczki reklamowe Hallo. Trudno było im się z tym nie zgodzić, oddali dokumenty, życzyli miłego dnia i pojechali. W międzyczasie przyszedł pasażer, to cierpy praktycznie go za fraki odciągali od auta XD Gdy już wsiadł, to tylko stwierdził, że nawet w Warszawie takiej akcji nie widział.
Tak więc drogi mirki i mirabelki, taxi to stan umysłu. Nie każdy złotówa jest cierpem, ale stężenie cierpów rośnie w miarę zmniejszania odległości do dworców i lotnisk xD
#taxi #wojnytaksowkarzy #gdansk #truestory i może trochę #coolstory
Jako kierowca Uber swojego czasu największych cepów to widziałem akurat w Sopocie :)
Olałem ich i wziąłem oczywiście ubera, przyjechało zajebiste pachnące nowe Tipo. JT na 100%
nie ma tam jakiegoś zakazu zatrzymywania "nie dotyczy Hallo Taxi"? albo przy d-19 "dotyczy tylko hallo"?