Wpis z mikrobloga

Zarówno Janusz jak i tamto babsko powinni zrozumieć ze mogą być sprawy ważniejsze od nich samych i ze ludzie są różni i różnie czuja ten sam ból.


@agaciksa: moim daniem używanie tego określenia w ogóle jest błędne. Nie ma czegoś takiego jak ten sam ból. MOżemy sobie porównywać subiektywną skalą 1-10 żeby zrozumieć jak bardzo ktoś cierpi i na tym się kończy "tosamość"
  • Odpowiedz
@agaciksa Miałam podobnie - zamiast zrobić usg gdy byłam 1 z 2 osób na SORze zaproponowali mi zastrzyk przeciwbólowy i uparcie w kartę wpisywali wpis w nadbrzuszu. Na usg okazało się, że wyrostek w tragicznym stanie i pół godziny później już leżałam na stole. Ale cóż to tylko ból brzucha nie? XD Zastrzyk i do domu. #!$%@? że jest ileś tam takich przypadków, że niby zwykły ból w jakimś pospolitym miejscu
  • Odpowiedz