Wpis z mikrobloga

Zatrudniłem jakiegoś Ukraińca, jąkającą się pierdołę, żeby mi wymalował mieszkanie, stawka 4zł/h na początek dostał też proste zadanie, żeby podkuć ścianę i pochować kable pod listwy. Przy podkuwaniu niechcący przeciął głośnikowy kabel, który akurat w tamtym miejscu przebiegał. Ukrainiec przestraszony i naprawia ten kabel, owija taśmą izolacyjną i mówi, żeby włączyć sprzęt i sprawdzić czy działa. Problem w tym, że ten kabel nigdy nie działał nasz kolega Jurij ze 40 minut próbował naprawić niedziałający kabel, oczywiście nie udało mu się, ale był pretekst, żeby nie wypłacić mu kasy za 7h zapieprzania z gilem pod nosem jak zobaczyłem te wyrzuty sumienia i rozczarowanie w oczach to myślałem, że padnę ze śmiechu na drugi dzień przyniósł jakąś dziadowska ukraińską wódkę w ramach przeprosin i dalej zasuwa za 4zł/h.
  • 23