Wpis z mikrobloga

@euklides: tak dopisze jeszcze że to nie były wybory na prezydenta unii. tylko głosowanie czy tusku moze dokończyć kadencję.
W połowie kadencji unia zbiera się i głosuje czy dany delikwent dociągnie do końca kadencji czy go #!$%@?.
stąd głosowanie wygląda w ten sposób że siadają i glosują że albo zostaje, albo won. ze względu że nikt nie chcial zmieniac tuska, nikt więc nie przedstawiał innego kandydata, a samo głosowanie trwało pewnie