Wpis z mikrobloga

Mirki, jestem kasjerem w jednej z warszawskich biedronek ( ͡° ͜ʖ ͡°)


I chciałem opisać śmieszne sytuację, a takowych było dużo. Wpisy będę umieszczał pod tagiem #kasawbiedronce.

Miałem pierwszą zmianę, był wtorek około 11, a korposzczury wypełzły z pracy na lunch i kupowały sałatki. I właśnie jedna z takich kobiet (bardzo ładna 9/10 ( ͡° ͜ʖ ͡°)) po skasowaniu jej zakupów stwierdziła, że zapłaci kartą, normalka. Z tego powodu, że suma do zapłaty wynosiła około 20 złotych, po podaniu karty przez różowego przybliżyłem ją do terminala i wykonałem płatność zbiżeniową. I wtedy ona się oburzyła, hurr durr POZWOLIŁAM CI PŁACIĆ ZBLIZENIOWO? A JAK POLICZY MI DWA RAZY ALBO COŚ MI NABIŁEŚ I CHCESZ MNIE OSZUKAĆ?!!! PROSZĘ Z KIEROWNIKIEM!!! Ludzie patrzą na nią jak na wariatkę, a ja nie wiedząc co robić zawołałem kierowniczkę. I teraz urocza klientka naskoczyła na p. kierownik, że użyłem płatności zbliżeniowej, choć ona wyraźnie mi zakazała (XD). Wtedy zacząłem prostować sytuację ja, a kierowniczka zaproponowała żeby klientka zwróciła towar i ja go jej jeszcze raz skasuje. Wtedy ta oburzona moją arogancją wyrwała mi swoją kartę i oburzona wyszła ze sklepu XD


#bekazpodludzi #logikarozowychpaskow #pracbaza
  • 14
Też bym mogła założyć podobny cykl wpisów z konkurencyjnego marketu ale wystarczy mi 8h w ciągu dnia, nie chce sobie zaprzątać głowy jeszcze w czasie wolnym