Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co sądzicie o dziewczynach skrajnie wierzących? Dewotkach?
Jestem w związku z taką. Pomijam to że sprawy takie jak seks czy wspólne mieszkanie tylko po ślubie. Wyobraźcie sobie, że odwołuje spotkania w weekendy od jakiegoś miesiąca. Najpierw jakies spotkania w duszpasterstwie. Potem, tydzień temu mówiła że po pracy będę zmęczony i nie chce się umawiać, ja mówiłem że dam radę. Kiedy powiedziałem w piątek że czuję się dobrze i możemy się spotkać to powiedziała, ze ma jakieś śpiewanie do świąt wielkanocnych w każdym weekend i nie da rady. Powiedziała że w ten weekend sobie odpuści i się zobaczymy. Cały tydzień ucieszony na to spotkanie, a ona mi dzisiaj mówi, że ma jakąś ekstremalna całonocna drogę krzyżowa 50km w piątek i nie da rady w sobote.
I nie jest to żaden bolec na boku, ona serio jest taka. Jej rodzice rozmawiają ze mną które parafie są najlepsze i mi polecają dominikanów kiedy ja nawet nie jestem wierzący xd

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania Spotkaj się z nią, powiedz, że wiesz, że ważna jest dla niej wiara i inne #!$%@?-muje. Dodaj, że potrzebujesz więcej spotkań i nie może zostać jak było do tej pory. Niech wybiera. Jak wybierze kościół to życz jej powodzenia i ślubu z Jezusem Chrystusem. Jeśli byłaby to rozmowa w domu, a teściu zacząłby się wtrącać powiedz mu, żeby się #!$%@?ł. I tyle. Tu nie chodzi o to aby być #!$%@?
  • Odpowiedz