Wpis z mikrobloga

Obejrzalem 2 odcinki iron fista, na tym etapie gdy na razie nie sa znane mozliwosci bohatera ani powazniejsze tlo psychologiczne:

Iron fist>daredevil>jessicka jones>luke cage.

Tak sie uklada drabinka marvelowego netflixa w mojej ocenie.

Malo na razie walki, bo danny jeszcze sie nie ujawnil ze swoimi mozliwosciami.

Cage - wcisnimy murzynow i uciskanie przez bogatych
Jones - mam problemy z wódą i psychika
Murdock - mam problemy z tym ze swiat jest zly (on zawsze byl czerwonym rycerzem na bialym koniu)
Rand - nie wiem jak udowodnic, ze ja to ja

Poki co, jest tak jak oczekiwalem ze bedzie, czysty props dla tego serialu.

A no i theme song najlepszy ze wszystkich marvelowych seriali od netflixa, chyba dlatego, ze jestem bardzo into taka elektronika.

#seriale #netflix #marvel #ironfist #przemysleniazdupy
  • 7
@anubaraq: glownym przeciwnikiem jest The Hand, czyli poplecznicy Madame Gao z Daredevila. Oprocz tego ze wyjawil to pewnej osobie, nic tak na prawde nie wiemy o jego zamiarach czy planach ani o samym nemezis.

Tabula rasa poki co, nie wymagana zadna znajomosc innych seriali. Z reszta poki co zaden netflixowy marvel niewymagal znajomosci innego. Poprzez znajomosc innych produkcji mogles dostrzec smaczki, to tyle.

Mysle, ze jak klepie faza The Defenders, to
@anubaraq: @Rience93: @Kikuchiyo: z uwagi, że odpowiedzieliście na mój post:

god fucking dammit, końcówka ep04 i nareszcie pojawia się pierwsza scena walki (więcej niż jedno zwierze [człowiek ]).

Ja chce jeszcze.

Wszystko wygląda na takie "wolne", ale chyba tylko dlatego, że telewizja i filmy przyzwyczaiły nas ostatnimi czasy do tego, że "superhero" zasuwa jak chomik na fecie. Ale przez to, że akcja nie rozgrywa się w supermotion (zróbmy to