Wpis z mikrobloga

@ppierro: pewnie było tak, że całymi latami z MPK zamawiali Bombardiery i wszystko było cacy, bo polskie zakłady były od dawna w lesie
ale sytuacja się zmieniła, chcieli dać szansę polskiej firmie, ludziom z Pesy też zależało, dali dobrą cenę i wygrali,

potem wyszedł przypał z terminami i ostatecznie Kraków wylądował z awaryjnym, byle jak zmontowanym badziewiem, podczas gdy mógł mieć zamiast tego sprawdzone modele od zachodniej konkurencji

na ich miejscu
  • Odpowiedz
@Sepang: Nie było zachodniej alternatywy dla Pesy bo np Bombardier nie startował w tamtym przetargu. Nie pamiętam kto tam brał udział ale pewnie standardowo był do wyboru Newag, Skoda, Pesa albo Solaris.
Prawda jest taka że wina za te felerne tramwaje jest obustronna, MPK spóźniło sie ze sprawami formalnymi przez co własnie Bombardier nie chciał sie pchać w ryzykowny przetarg, podjęła sie Pesa która chciała zarobić ale sie przeliczyła i przegrała
  • Odpowiedz