Wpis z mikrobloga

@vexov: Ja po prostu #!$%@?ę. Z kim Ty masz #!$%@? do czynienia? Dziwne, że jeszcze nie zrezygnowałeś z kontaktu z tą panią, dawno bym to na Twoim miejscu zrobił. Idziesz do szefostwa, mówisz, że ta kobieta jest niepoważna w kontaktach, dorzucasz pare screenów i żegnaj. Chyba, że to ogromny klient który płaci wam ogromny hajs.
Dawaj więcej bo to jest #!$%@? bezcenne!( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 29
@vexov miałem dziś podobną rozmowę. Babka pyta się czy jestem konsultantem... przygryzłem wargi i nie powiedziałem że jestem specjalistą pionu w departamencie. Rozmowa toczy się dalej, babka nie ma wszystkich danych i co chwilę mówi nie wiem, a dane są niezbędne, tak więc rzucam "chyba ma pani dziś zły dzien" bo suka ewidentnie się na mnie wyżywa, tak więc godność moja i przełożonego... #!$%@? mnie takie coś. Chce pomóc a suka
  • Odpowiedz
@vexov: To jedna z tych przyczyn, że wolę pracować z facetami, choć też różnie bywa. Kiedyś mi podwładna zapisywała codziennie plik i nawet nie wiedziała gdzie. Po dłuższej rozmowie wyszło, że tam, gdzie podpowiadał program, czyli wewnątrz jego katalogu. Jedna reinstalka i straciłaby robotę z pół roku. Aaaaa. Ale czegoś takiego jak powyższa pacjentka - nie przerabiałam. Współczuję.
  • Odpowiedz