Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jeśli ktoś kiedyś napisze, że to na wykopie jest mizoginia - upomnijcie go, bo tutaj jest to najwyżej śladowe w porównaniu do tego co się dzieje na karachan.org
Taki festiwal nienawiści i żeby miał jakiś sens - jakieś racjonalne argumenty, ale to zwykły slutshamming.
Mój ojciec gdy jeszcze żył traktował moją matkę tak samo jak oni. Przemoc głównie psychiczna. Wyzwiska od najgorszych, traktowanie matkę jako sekszabawkę, która służy wyłącznie do seksu, jest głupia, nic nie warta, nie rozumienie "nie", naprawdę zniszczył jej życie. (uprzedzam pytania, nie mogła odejść przeze mnie i też nie za bardzo miała gdzie, bo mieszkaliśmy wtedy na wsi daleko od jakiejkolwiek cywilizacji) Dokładnie to co się dzieje na karachan porównam do mojego ojca, prawdziwego potwora, który był strasznym egoistą. Bałam się, bałam się, że zrobi mamie krzywdę. Nie spałam po nocach po to by ją przed nim bronić. W obronie brata zanim się wyprowadził też zawsze stawałam. Ponadto oprócz zniszczenia mamy, zniszczył także po części mnie i brata. I zadłużył nas, bo miał mnóstwo nałogów - alkohol, papierosy, hazard.
Ale to nie jedyny taki przykład, był jeszcze chłopak, na przełomie szkoły podstawowej i gimnazjum, który doprowadził mnie do fobii społecznej i nerwicy. Był po prostu niedojrzały, znalazł sobie ofiarę (zauważył, że jestem mocno nieśmiała, wstydliwa i wykorzystał to, robiąc ze mnie pośmiewisko w szkole, dodam, że nie byłam jedyna, takich kozłów ofiarnych było więcej) Wtedy problemy się pogłębiły, chciałam przestać chodzić do szkoły. (nie mogłam zmienić szkoły, bo ponownie, wieś zabita dechami) I tak robiłam. Zamknęłam się na kilka lat w pokoju. Do dzisiaj mam nawyk, że wolę posiedzieć w pokoju, ale wychodzę częściej.
Także w obu przypadkach dwoje mężczyzn zniszczyło mi życie. I to tak porządnie, w obu przypadkach mocno odbiło mi się to na psychice. W dodatku bardzo przejmowałam się mizoginistycznymi komentarzami w internecie, z uwagi na to, co spotkało mnie w domu. Żeby było jasne, nie mam nic przeciwko uzasadnionym argumentom, zwykle takie dotyczą statystyk czy średnich. Faktom nie da się zaprzeczyć. Ale to działa też w drugą stronę, bo np. statystycznie częściej mężczyzna znęca się fizycznie nad kobietą itd.
Na podstawie doświadczeń i pseudologiki niektórych Mirków z kobietami powinnam znienawidzić mężczyzn, prawda?
Ale nigdy tego nie zrobiłam. Bo nawet jeśli jeden czy dwaj ludzie postąpią tak, to nie znaczy, że każdy taki będzie. Naprawdę szkoda mi niektórych z was, tych, którzy zostali zdradzeni, zranieni, ale to nie powód by kierować swoją nienawiść na inne kobiety. Te słowa kieruje tylko do takich osób, żeby było jasne. Zresztą w ogóle nigdy nie patrzyłam na to przez pryzmat płci, to swoją drogą. I tych, których nazywacie białorycerzami - będąc to małą dziewczynką, z fobią społeczną i słuchającą w tle jak mój tata poniża moją mamę, wtedy to naprawdę robiło mi się ciepło na serduszku, gdy ktoś "wyjaśniał" mizogina. Naprawdę dziękuję niejednemu z was, bo poprawiał mi wtedy humor od "szarej codzienności" i wywoływał uśmiech na mojej twarzy.
Żeby było jasne, bardzo nie lubię skrajnej odmiany feminizmu, zwanej feminazimem, zwłaszcza w sytuacji, gdy robi krzywdę logice. Nie w porządku jest też dążenie do matriarchu i by kobiety miały większe przywileje. To po prostu nie fair.
Myślę, że wniosek z tego posta jest prosty:
a) Nie rób drugiemu co Tobie niemiłe
b) To, że kilka kobiet zachowało się tak, to nie znaczy, że wszystkie takie są (i tu też nie lubię gadania "wszyscy faceci są tacy sami" nie! nie są)
c) Bądźmy otwarci, ale także zwracajmy uwagę na logikę i fakty
Dziękuję za uwagę, miłego dnia wszystkim! ;)
postscriptum: A i to nie jest zarzutka! Wszystko co tutaj jest napisane to w 100% prawda, aż człowiekowi ulżyło, że gdzieś mógł to z siebie wyrzucić.

#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #przemyslenia #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: mizoginy z karachanu i wykopu to ułamkowa część społeczeństwa i prawdopodobnie ich nie spotkasz na ulicy więc trzymaj się mała. i zapisz się prewencyjnie do psychologa, bo niestety mamy tendencje do szukania partnerów o cechach naszych rodziców, szczególnie tych negatywnych, więc zapobiegaj zamiast leczyć złamane serducho i śliwę pod okiem. powodzenia ^^
@AnonimoweMirkoWyznania: wow, nie nienawidzisz facetów
jakbym spotkała wykopka irl i zacząłby tyradę o tym czemu kobiety są takie złe i nie chcą się z nim pieprzyć to bym wydzieliła mu serdeczną lepę w dziąsło
karaczany dostały by kopa w jaja
Ci goście z telewizji/ rządu ograniczający dostęp do antykoncepcji/ pieprzący o wspieraniu rodziny i tradycyjnych wartości dostaliby nawet dwie lepy

to jest radykalny feminizm

ogólnie rzecz biorąc skoro faceci nie byli
@AnonimoweMirkoWyznania: oczywiście twoja matka wzięła sobie takiego faceta z loterii nie, był przydział jak za komuny to brała?( ͡° ͜ʖ ͡°)
tak się tylko pytam, zwykle "ofiarą" jest się w 1/2 przez siebie i resztę przez system
ja w podbazie tez miałem taką dziewczynkę, z której jeden patol się naśmiewał, oczywiście jaśnie oświecony feministyczny system edukacji nic z tym nie robił, po niej jechały równo dziewczyny(takie wrażliwe